W czwartek wieczorem nie schowałam miseczki i miała tylko pobrany wymaz z nosa i dostała trzeci zastrzyk na odporność ,dziś miała pobraną krew do badań wyniki w środę bo będą robione w Berlinie tak jak kiedyś te Gabrysiowe jest tam wszystko łącznie z białaczką bo ja już ręce załamuje

,nie jest też tak że Misia ma się całkiem źle bo je ,kuwetkuje ,ochoczo się bawi i podczas zabawy tą główkę prostuje ,czekamy na wyniki i wtedy zapadnie decyzja co dalej, dziękuję za Wasze kciuki i wsparcie
