Jasminko, od robaków to raczej hiperkalcemii nie ma. Jeżeli chcesz zbadać kał na robaki i lamblie to trzeba zebrać próbki kupy z trzech kolejnych wypróżnień i dopiero dać do badania. Na pewno przy takiej niejasnej sytuacji nie dawałbym leków na robaki w ciemno.
U nas była ostatnio taka sytuacja, że co tydzień któryś z kotów miał luźną kupę. Poniewaz ja nie odrobaczam kotów profilaktycznie to oddałam kupę do badania i okazało się że nic nie znaleziono a kupy póki co są OK.
Taki przewlekły katar + problemy z trzymaniem głowy + hiperkalcemia + 9lat -to nie wiem czy nie trzeba sprawdzić czy tam nic nie siedzi? Tylko raczej trzeba by myśleć o tomografii komputerowej
Zapytaj weta wprost co o tym myśli.
Jak zapytałam go o tomograf to mi powiedział ze musiała bym do Wrocławia bo bliżej nie ma,ale ja widzę że to go przerasta od czwartku czekałam na to aby zinterpretował mi wyniki badań
Jasminko, to może skonsultuj sie z innym wetem. Może właśnie w większym ośrodku żeby niepotrzebnie nie robić zbędnych badań i nie tracić czasu
Jeżeli Wrocław masz najbliżej to może Pani Dorota cos Ci podpowie, napisz do niej na pw.
Yolla pisze: ↑05 mar 2018, 19:47
Jasminko, to może skonsultuj sie z innym wetem. Może właśnie w większym ośrodku żeby niepotrzebnie nie robić zbędnych badań i nie tracić czasu
Jeżeli Wrocław masz najbliżej to może Pani Dorota cos Ci podpowie, napisz do niej na pw.
Dziękuję Yollu może pani Dorota zajrzy do naszego wątku jeśli nie to napiszę
Zaglądam, bez pracy domowej nie da rady się położyć
Jasminko, a mocz do tego był zbadany? Żeby zobaczyć, jak sobie Misia z tym wapniem radzi? Czy nie wytrąca się w postaci kamieni...
Popytam, gdzie by uderzyć, ale sprawdziłabym jeszcze hormony (parathormon, badanie w kierunku nadczynności przytarczyc - to częsta u kotów przyczyna hiperkalcemii). Dopytam jeszcze, od czego najlepiej zacząć. Misia jest w wieku, że na pewno przytarczyce trzeba sprawdzić, szczególnie przy takim poziomie wapnia.
Dorszka pisze: ↑05 mar 2018, 23:10
Zaglądam, bez pracy domowej nie da rady się położyć
Jasminko, a mocz do tego był zbadany? Żeby zobaczyć, jak sobie Misia z tym wapniem radzi? Czy nie wytrąca się w postaci kamieni...
Popytam, gdzie by uderzyć, ale sprawdziłabym jeszcze hormony (parathormon, badanie w kierunku nadczynności przytarczyc - to częsta u kotów przyczyna hiperkalcemii). Dopytam jeszcze, od czego najlepiej zacząć. Misia jest w wieku, że na pewno przytarczyce trzeba sprawdzić, szczególnie przy takim poziomie wapnia.
My się nieśmiało z Misią przypominamy i jeszcze chciałam dodać że robiony był wymaz z noska i nic nie wyszło (znaczy się bakteria ) jak będę u weta poproszę o wydruk .
U kotów najczęstszą przyczyna jest tzw hieprkalcemia idiopatyczna tzn o nieznanej przyczynie, nastepnie w kolejności wtórna nadczynnosć przytarczyc w przebiegu przewlekłej choroby nerek (wykluczamy bo Misia ma bardzo ładne wyniki "nerkowe") no i nowotwór. I to ostatnie warto w pierwszej kolejności wykluczyć tym bardziej ze jak dobrze rozumiem ciągle niejasna jest przyczyna kataru/wycieku/niedrożności nosa oraz przechylenia głowy.
Ale jak juz wielkrotne powtarzałam trzeba to ustalić z rozsądnym wetem. Mnożenie badań typu wapń zjonizowany, parathormon, PTHrP itp bez oglądu sytacji przez doświadczoengo weta nie rozwiąże problemu.
Ewentualnie można powtórzyć oznaczenie stężenia wapnia żeby wykluczyć bład laboratoryjny tylko może szkoda kłuć kota dla jednego oznaczenia.
OBECNOSC SPRAWDZAM
Bo cosik mi sie wydaje, ze tu rozwydrzenie z rozpuszczeniem (i urlopy/wagary/bezpodstawne zwolnienia lekarskie) sie na forum rozsialy
Do potwierdzenia obecnosci (no i zeby UWAGA w dzienniczku sie nie pojawila) niezbedy jest :
1) wpis na forum w terminie natychmiastowym
2) swieza fotka kotka (i kazdego innego czworonoga, ktory sie po domu kreci. TZ po hucznych urodzinach sie nie liczy.)
Jedyne usprawiedliwienie na brak punktu 2) to fotka wlasciciela na szczyscie gory, w stroju kapielowym w basenie/nadmorskich falach lub w gleboko-mrocznej lesniczowce.
