U nas to samo. Zerkam czasem kontrolnie, ale nie ma potrzeby ich ruszać.Anka pisze:My dbamy tylko o przednie łapy. O tylne dba sam, bo tylko raz się zdarzyło, że wymagały naszej interwencji.
Pazurki
- nmin
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 570
- Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Watford (UK)
Re: Pazurki
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Pazurki
Trzeba obcinać, bo potrafią się zrobić bardzo długie i wtedy przeszkadzają kotu.
Ja obcinam wszystkie, tylne też, bo też rosną dosyć długie u moich miśków.
Ja obcinam wszystkie, tylne też, bo też rosną dosyć długie u moich miśków.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Pazurki
Soniu, bo niektórzy są LENIAMI, o kotach mówię oczywiście <diabeł> Taki porządny kot to sobie tylne pazurki obgryza. Ale niektórym się nie chce, i takim faktycznie i tył trzeba obcinać.
- agniecha
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1066
- Rejestracja: 15 mar 2015, 16:15
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Pazurki
Moje obgryzają <mrgreen> skracam tylko przód



- gloria
- Posty: 187
- Rejestracja: 10 sie 2015, 10:34
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Pazurki
Ostatnio zwróciłam uwagę na Elsy pazurki i zdziwiłam się, że wyglądają na ścięte, jak zaraz po obcięciu (było pod koniec kwietnia), nie są ostro zakończone.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Pazurki
Może się połamały... 

- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Pazurki
Tami obgryza, ale tylko jeden paluszek ten najmniejszy <lol>Dorszka pisze:Soniu, bo niektórzy są LENIAMI, o kotach mówię oczywiście <diabeł> Taki porządny kot to sobie tylne pazurki obgryza. Ale niektórym się nie chce, i takim faktycznie i tył trzeba obcinać.
- gloria
- Posty: 187
- Rejestracja: 10 sie 2015, 10:34
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Pazurki
Obcięłam... na razie po 4 pazurki u każdej przedniej łapki, nie było łatwo, Elsa zjadła przy tym chyba 10 cm swojej ulubionej pasty witaminowej
te "ścięte" pazurki były jednak u tylnych łapek, przednie wszystkie były spiczaste. Teraz jeszcze muszę zlokalizować te pazurki, które zostały do obcięcia, może poczekam do jutra, Elsa jest już wystarczająco zestresowana 


- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Pazurki
Wydaje mi się, że dobrze byłoby też, jak kot sobie leży próbować mu głaskać łapki, dotykać poduszeczki bez obcinania pazurków, żeby kot się z czasem przyzwyczaił, że łapki się dotyka nie tylko po to, żeby obcinać pazurki. Jak łapki się chwyta tylko po to, żeby obciąć pazurki, to kot taki dotyk kojarzy tylko z czymś nieprzyjemnym dla niego.
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Pazurki
Ja tak próbowałam wielokrotnie i o ile z tyłu czasami mogę sobie na takie mizianko pozwolić (zależnie od humoru), o tyle przednie łapki są od razu zabierane, chowane pod siebie albo po prostu cały kot zabiera się i idzie sobie. Dla niektórych kotów chyba ich łapki to świętość...