Re: Pazurki
: 17 sie 2016, 10:00
Na pewno nie z każdym kotem się tak da, ale spróbować można z tymi które nie są tak drażliwe na punkcie swoich łapencji :-)
Forum o kotach, nie tylko brytyjskich, ich ludziach, i innych interesujących sprawach.
https://stareforum.pl/
No i właśnie ja mam problem z odróżnieniem <oops> Bo trafił mi się egzemplarz kota, który nigdy nie gryzie i nie drapie, po prostu w obliczu dylematu walka/ucieczka zawsze wybiera ucieczkę. Ale o ile przytrzymana do np. nałożenia pasty czy wytarcia brudnej nóżki Eris pyszczy, ale chwilę wytrzymuje w miarę spokojnie, o tyle przy próbie dobrania się do pazurków wywija się naprawdę bardzo skutecznie i ucieka pod łóżko. I jest naprawdę bardzo, bardzo drażliwa na punkcie łapek, przy dotknięciu od razu panika w oczach i gotowość do zwiania, gdyby jednak Duży nie odpuścił. Więc ja nie wiem, czy to jest jeszcze kot do przyuczenia (bo nie gryzie), czy raczej kot do odpuszczenia i zawiezienia do weta...Dorszka pisze:Kot marudny, pyskaty i wykręcający się to żaden problem, to jest właśnie kot do przyuczenia, że trzeba niekiedy wytrzymać. Tylko jeszcze trzeba nabrać doświadczenia, żeby odróżnić jednego od drugiego <lol>