Jeffrey
- kleoska7
- Posty: 73
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 12:58
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Suwałki
Re: Jeffrey
Sto lat!
- Becia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10640
- Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
- Płeć: kobieta
- Skąd: opolskie
Re: Jeffrey
Wszystkiego najlepszego
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Jeffrey
Dla pięknego solenizanta wszystkiego co najlepsze z okazji urodzinek ! Zdjęcia bardzo mi sie podobają , drugie i trzecie jest super <ok> !
- Joanna P.
- Posty: 2644
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 21:05
Re: Jeffrey
Samych kocich radości, śliczny misiu
- Audrey
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6092
- Rejestracja: 30 cze 2012, 19:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kujawy
Re: Jeffrey
Och, jaki Ty jesteś piękny Jeffreyku. <serce> <serce> Wszystkiego najpiękniejszego i duuużo zdrówka
- aneby
- Posty: 479
- Rejestracja: 07 sty 2012, 16:48
- Płeć: K
- Skąd: Kraków
Re: Jeffrey
Sto lat Kotku !
To siedzenie w kącie nie było za karę ? :->
To siedzenie w kącie nie było za karę ? :->
- Aga12
- Posty: 783
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:31
- Płeć: kobieta
- Skąd: okolice Torunia
Re: Jeffrey
Nie,no oczywiście,że siedzenie w kącie nie było za karę.
Nasz kotek ma niemal idealny charakter,jest grzeczniutki i spokojny.
Jeff bardzo lubi sobie tak czasem usiąść i się zamyślić w tym kąciku.Czasem też tak siada oparty o ścianę i ogląda z nami TV.Widok bezcenny,my na kanapie,kot obok oparty plecami o ścianę i patrzący z zainteresowaniem w ekran telewizora. <lol>
Bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim w imieniu solenizanta za tak miłe życzenia.
Nasz kotek ma niemal idealny charakter,jest grzeczniutki i spokojny.
Jeff bardzo lubi sobie tak czasem usiąść i się zamyślić w tym kąciku.Czasem też tak siada oparty o ścianę i ogląda z nami TV.Widok bezcenny,my na kanapie,kot obok oparty plecami o ścianę i patrzący z zainteresowaniem w ekran telewizora. <lol>
Bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim w imieniu solenizanta za tak miłe życzenia.
- Agnes
- Posty: 4906
- Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42
Re: Jeffrey
i jeszcze ode mnie, dla Jeffa sto lat!
- Aga12
- Posty: 783
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:31
- Płeć: kobieta
- Skąd: okolice Torunia
Re: Jeffrey
Oj zakurzył się nam wątek zakurzył <oops>
Ponieważ Jeffrey po chorobie właśnie wyszedł na prostą,zatem postanowiłam wstawić kilka zdjęć rekonwalescenta.
Choroba zaczęła się bardzo niewinnie od zmiany karmy.Na nową,wprowadzaną bardzo powoli karmę Jeff w końcu zareagował biegunką.Domowe leczenie z wetem na telefonie nie dawało rezultatów,więc udałam się z nim do gabinetu.Wet dał zastrzyk ochronny na wątrobę i dużą tabletkę do podzielenia na 4 części,mającą zatrzymać biegunkę.Zalecił też kupno karmy RC na problemy jelitowe.Z tą firmą właśnie się pożegnałam,ale niestety musiałam pokornie powrócić i zakupić parę deko,na kilka dni .Kotu się poprawiło,ale chyba ze stresu,jaki go spotkał na wizycie,Jeff zaczął kichać.Jak napadło go kichanie kichał całą serią raz za razem przez kilka minut i tarł łapką pyszczek.Z dnia na dzień było gorzej.Nos mu się zapchał.Nie było na co czekać,znowu do weta.Wet dał znowu zastrzyki,ale bez antybiotyku,bo Jeff nie miał temperatury.Dostał jakiś lek przeciwzapalny,coś na rozrzedzenie wydzieliny z nosa oraz zestaw witamin z dużą ilością wit.C.Bujałam się z tymi wizytami i zastrzykami od zeszłego czwartku do dzisiaj.Dziś wet ogłosił,że kot jest zdrów.Uff nareszcie.
Tak więc zaczęło się od nowej karmy a skończyło na przeziębieniu.
Poniżej zdrowy już kotek :-)
Ponieważ Jeffrey po chorobie właśnie wyszedł na prostą,zatem postanowiłam wstawić kilka zdjęć rekonwalescenta.
Choroba zaczęła się bardzo niewinnie od zmiany karmy.Na nową,wprowadzaną bardzo powoli karmę Jeff w końcu zareagował biegunką.Domowe leczenie z wetem na telefonie nie dawało rezultatów,więc udałam się z nim do gabinetu.Wet dał zastrzyk ochronny na wątrobę i dużą tabletkę do podzielenia na 4 części,mającą zatrzymać biegunkę.Zalecił też kupno karmy RC na problemy jelitowe.Z tą firmą właśnie się pożegnałam,ale niestety musiałam pokornie powrócić i zakupić parę deko,na kilka dni .Kotu się poprawiło,ale chyba ze stresu,jaki go spotkał na wizycie,Jeff zaczął kichać.Jak napadło go kichanie kichał całą serią raz za razem przez kilka minut i tarł łapką pyszczek.Z dnia na dzień było gorzej.Nos mu się zapchał.Nie było na co czekać,znowu do weta.Wet dał znowu zastrzyki,ale bez antybiotyku,bo Jeff nie miał temperatury.Dostał jakiś lek przeciwzapalny,coś na rozrzedzenie wydzieliny z nosa oraz zestaw witamin z dużą ilością wit.C.Bujałam się z tymi wizytami i zastrzykami od zeszłego czwartku do dzisiaj.Dziś wet ogłosił,że kot jest zdrów.Uff nareszcie.
Tak więc zaczęło się od nowej karmy a skończyło na przeziębieniu.
Poniżej zdrowy już kotek :-)
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Jeffrey
Piękny rekonwalescent <zakochana> Ślicznie widać jego kolor sierści na tych zdjęciach.
I ciesze się, że zdrówko wróciło <ok>
I ciesze się, że zdrówko wróciło <ok>