Ale potwierdzam, bardzo dobry początek, Rufi w końcu też tak kiedyś nie wyglądał, jak teraz, pamiętam, jak na pierwszych wystawach (2004-2005) oglądałam jego drapaki, i nie, no absolutnie, taka tandeta... A teraz właściwie znam tylko jedną firmę, która spokojnie może z nim konkurować, a nawet ma lepsze rozwiązania, jeśli chodzi o pranie, bo prawie wszystkie obicia z półek można ściągać - bardzo marzy mi się ich drapak (fantastyczne obicia!), niestety, to firma niemiecka, i już nie bywa na wystawach w Polsce - a kiedyś w Opolu, Krakowie, byli zawsze. Żałuję bardzo, że nie miałam wtedy pieniędzy
