
Myślę, że Calissia jest zdrowa, tylko ma bardzo delikatny układ pokarmowy. To że nie toleruje zbóż, to chyba już pewne, może coś jeszcze jej nie służy?
Wspominałam już chyba - może kurczak? Też podobno dość często jest źle tolerowany, chociaż to podstawowy składnik większości karm.
Co do wagi - nie znam się, faktycznie mój kocurek w wieku 6 miesięcy ważył więcej (dokładnie nie pamiętam, ale na pewno ponad 3kg, chyba coś około 3,5), ale dziewczyny nie raz pisały, że rozrzut jest naprawdę duży, a nie każdy kocurek musi być gigantyczny.
Co do karm - to nie zauważyłam żeby bezzbożowe miały mniej kalorii (ale porównywałam tylko Orijen Chicken i RC Kitten - pierwszy ma nawet trochę więcej), ale mają mniej węglowodanów i to z pewnością nie sprzyja tyciu.
U mnie kotka (europejska) też schudła po przejściu na bezzbożowe, a zbiegło się to ze sterylizacją. Po wadze nie powiem, jedynie w dotyku teraz tkanka tłuszczowa jest całkowicie niewyczuwalna (nad czym ubolewam, bo w moim odczuciu kotka jest bardzo szczuplutka... wet jednak uważa, że jest dobrze, a i chyba lepiej, żeby była za szczupła niż za gruba).
Kocurek (brytyjski), pomimo że na zdjęciach wygląda dość grubaśnie (bo jest puchaty!), też wcale taki nie jest, tłuszczyk też praktycznie niewyczuwalny.
Pozdrawiam i życzę zdrówka dla Ciebie i całej Twojej ludzko-kociej rodzinki
