Forum o kotach, nie tylko brytyjskich, ich ludziach, i innych interesujących sprawach.
https://stareforum.pl/
obawiam się, że właśnie z otwartymi ... Allurka też witała Baby w samych drzwiach mając tak otwarte łapki i wypiłowane pazurki, jak nigdy dotąd <mrgreen>Sonia pisze:To akurat jest dla mnie oczywiste, że z otwartymi łapkami go nie przyjmie <oops>
Szopi, doskonałe <lol> Na całą szerokość <lol>Szopi pisze:obawiam się, że właśnie z otwartymi ...Sonia pisze:To akurat jest dla mnie oczywiste, że z otwartymi łapkami go nie przyjmie <oops>
oj tam oj tam... nikt już nie pamięta jak pięknie Gabryś powitał Leona???Dorota pisze:Sonia pisze:Co do Tamisia, to jakoś nie widzę tego prychania i burczenia w jego wykonaniu, to się jakieś takie niemożliwe wydaje <mrgreen> wolałabym się nie przekonywać o tym
tego raczej nie unikniesz Soniunawet najbardziej wydawać by się mogło misiowaty niedźwiadek okaże swoje niezadowolenie z przybycia nowego lokatora <mrgreen>
Oj widzę, że za grosz wiary w mojego Tamisia nie macie <diabeł>Dorszka pisze:Szopi, doskonałe <lol> Na całą szerokość <lol>Szopi pisze:obawiam się, że właśnie z otwartymi ...Sonia pisze:To akurat jest dla mnie oczywiste, że z otwartymi łapkami go nie przyjmie <oops>
Ja nie pamietam, opowiadaj !madziulam2 pisze: oj tam oj tam... nikt już nie pamięta jak pięknie Gabryś powitał Leona???
Oj tam oj tamDorszka pisze:Szopi, doskonałe <lol> Na całą szerokość <lol>Szopi pisze:obawiam się, że właśnie z otwartymi ...Sonia pisze:To akurat jest dla mnie oczywiste, że z otwartymi łapkami go nie przyjmie <oops>
u nas królewienka łomotała starego domownika z bardzo wysoko podniesioną łaputką <lol> <lol> ,a dzisiaj Koloruś już doskonale wie ,że do jaśnie pani jej wysokości królewienki nie podchodzi się tak jak do pospólstwa zawsze z dystansem i bezpieczniej z daleka <lol> także to jeszcze nic nie wiadomo ,a może Tobiś będzie rządził w Tamisiowie 
