Strona 4 z 18
: 29 sty 2009, 11:58
autor: Aya
Spóźnione, ale bardzo, bardzo serdeczne gratulacje z okazji narodzin kociątek ! Są cudne ! Clara sprawiła nam wszystkim ogromną niespodziankę :-) . Wprost oczu nie można oderwać, od widoku spełnionej w macierzyństwie Clary !
: 29 sty 2009, 23:10
autor: Dorszka
Clara ja zwykle jako stuprocentowa matka nie wychodzi prawie z budki. Siedzi, karmi, a chłopaki puchną. Dziś piąta doba. Einstein podwoił swoja wagę urodzeniową, a potwór Lilak waży 200 gramów <shock> . Kula się na boki, a z pękatego brzucha wystają cztery łapki. Jak przez 5 minut nie ma nic w gębuli, wpada w taka panikę, jakby zaraz miał umrzeć z głodu. Leży i puchnie
: 30 sty 2009, 08:04
autor: Jo`Ann
Eddy Murphy też tak puchł w Grubym i chudszym
: 01 lut 2009, 21:02
autor: Mago
Dorszka pisze:Einstein podwoił swoja wagę urodzeniową, a potwór Lilak waży 200 gramów <shock>
Ładnie się chłopaki zapowiadają <mrgreen> będą duże misie!
: 03 lut 2009, 12:52
autor: Dorszka
Na razie Potwór.
Muszę się zawsze spieszyć, bo Clara od razu zabiera i wynosi z powrotem do kojca. Ostatnio miała już trochę problemów, tym razem cwana bestia przyszła do mnie i zaczęła stękać, żebym JA go zaniosła na miejsce
Potwór dzić wieczorem skończy 10 dni. Waży w tej chwili 260, do wieczora na pewno dobije 270, czyli potroi wagę. Jeszcze takiego klucha nie miałam <shock>
: 03 lut 2009, 12:58
autor: destiny
Klusek do pozazdroszczenia:)
: 03 lut 2009, 13:10
autor: Dorszka
Einsteinowi trudniej zrobić zdjęcie, on więcej śpi, i jeszcze nie otworzył oczu do końca. Niewiele tak naprawdę ustępuje bratu, bo waży dokładnie 247 gramów, na oko są już bardzo podobni gabarytowo. Tyle że Potwór jest bezszyjny, tam pewnie upakowały się te 13 gramy różnicy
Zdjęcie z wczorajszego wieczora, dziś przy dziennym świetle nie udało mi się nic bardziej sensownego zrobić
: 03 lut 2009, 14:36
autor: Kamiko
Ale rosną chłopaki, jakby na ciężką zimę szło a nie na wiosnę <lol>
: 03 lut 2009, 14:50
autor: Ania i Krzyś
Śliczne robaki
: 03 lut 2009, 14:59
autor: Mago
Następne pokolenie agilisowych bri słodzinek :-)