Re: Kiedy odrobaczenie?
: 19 lut 2013, 21:19
"Ja pierwszy raz kota brytyjskiego zobaczyłam u znajomej (też był bez rodowodu). Jak się teraz okazuje był to kot typu brytyjskiego. I nie zmienia to faktu, że był to bardzo piękny kocurek. :-)
Przeciętnego Kowalskiego nie stać jest na kota brytyjskiego. My też myślę, że zapłaciliśmy za dużo za naszego dachowca, ale też nie bardzo chcielibyśmy zapłacić więcej za to, że kot ma rodowód i jest zgodny z jakimiś tam parametrami. Rasowość kota ma największe znaczenie dla hodowców i znawców tematu."
:-) Zobaczyłaś kotka "w typie" brytyjczyka to po pierwsze.
Po drugie u mnie też kupił kota "przeciętny Kowalski"...ale ten Kowalski był otwarty na wiedzę,odkładał pieniążki i sukcesywnie kompletował wyprawkę.
Atomeria napisała,że dobrze,że kotek znalazł dom....poniekąd się zgadzam...ale z drugiej strony gdyby ludzie nie kupowali u pseuduchów to by takich kotków nie było.
Taka moja dobra rada-przeczytaj o znaczeniu słowa RODOWÓD i KOT RASOWY.To nie jest tylko papierek jak sądzi większość Kowalskich.
Przeciętnego Kowalskiego nie stać jest na kota brytyjskiego. My też myślę, że zapłaciliśmy za dużo za naszego dachowca, ale też nie bardzo chcielibyśmy zapłacić więcej za to, że kot ma rodowód i jest zgodny z jakimiś tam parametrami. Rasowość kota ma największe znaczenie dla hodowców i znawców tematu."
:-) Zobaczyłaś kotka "w typie" brytyjczyka to po pierwsze.
Po drugie u mnie też kupił kota "przeciętny Kowalski"...ale ten Kowalski był otwarty na wiedzę,odkładał pieniążki i sukcesywnie kompletował wyprawkę.
Atomeria napisała,że dobrze,że kotek znalazł dom....poniekąd się zgadzam...ale z drugiej strony gdyby ludzie nie kupowali u pseuduchów to by takich kotków nie było.
Taka moja dobra rada-przeczytaj o znaczeniu słowa RODOWÓD i KOT RASOWY.To nie jest tylko papierek jak sądzi większość Kowalskich.