Strona 4 z 6

Re: Cycero z domu EstiBri

: 07 maja 2014, 21:23
autor: Aga L.
No, ja myślę, że nowi opiekunowie Cicera będą dumni, że "wygrali wyścig" o swojego pupila, niech mają świadomość, że nie byli jedynymi chętnymi <lol>
Do tej pory jestem Ci wdzięczna, że taktownie odmówiłaś Weronice, to nie byłby dobry moment na powiększanie stada. Swoją drogą, może wstawisz do naszego wątku zdjęcia Aragorna i jego kocich towarzyszy?

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 11:51
autor: Melkinka
Tak, tym bardziej jesteśmy dumni że wygraliśmy w tym wyścigu <ok> . Kotek jest cudownym stworzeniem i naprawdę nie możemy się sami nadziwić, że do tej pory żyliśmy bez kota. Dziękujemy Esterze za Cycera! :redrose:

Pokażę jeszcze zdjęcie Cyceruszka, zrobione dziś rano. I jak tu iść do pracy?

Obrazek

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:00
autor: Beate
Boski Cycero <zakochana>

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:01
autor: asiak
<zakochana> :ok: super fotka :-)

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:01
autor: MoniQ
Ja bym nie szła :) <rotfl>

Po tej pozycji to widać wyraźnie, że Mordimuś i Cycero są braćmi :D

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:09
autor: Melkinka
Czy Mordimer też nie przepada za czesaniem? Co lubi a czego nie lubi?
Cycero pozwala sobie umyć okolice oczu, ale patrzy przy tym z wyrzutem, jakby mówił: "naprawdę musisz się nade mną znęcać?" <lol>

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:24
autor: MoniQ
Melkinka pisze:Czy Mordimer też nie przepada za czesaniem? Co lubi a czego nie lubi?
Cycero pozwala sobie umyć okolice oczu, ale patrzy przy tym z wyrzutem, jakby mówił: "naprawdę musisz się nade mną znęcać?" <lol>
Mordimer jak prawdziwy chłopak nie lubi pielęgnacji w ogóle. Z czasem się przyzwyczaił do czesania, ale nie przepada... Pranie tyłka uważa za uwłaczające godności (za to z lubością wyciera zadek w podłogę), oczu też nie lubi myć, a przy obcinaniu pazurów płacze jakbyśmy mu razem z palcami cięli. Generalnie lepiej się z nim bawić niż go pielęgnować :D
Nie przepada również za noszeniem na rękach, co może i dobrze, bo ciężki skurczybyk jest :D Od noszenia na rękach mamy Kaliskę.

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 12:48
autor: EsteraR
Melkinka pisze:Tak, tym bardziej jesteśmy dumni że wygraliśmy w tym wyścigu <ok> . Kotek jest cudownym stworzeniem i naprawdę nie możemy się sami nadziwić, że do tej pory żyliśmy bez kota. Dziękujemy Esterze za Cycera! :redrose:
To ja dziękuję za super domek dla mojego kociaka <pokłon>


Melkinka pisze:Pokażę jeszcze zdjęcie Cyceruszka, zrobione dziś rano. I jak tu iść do pracy?

Obrazek
Tylko pilota mu dać w jedną łapkę i coś do picia w drugą i spokojnie możecie iść do pracy <lol> <lol> <lol>

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 17:41
autor: Kathi
Slodki Cyceriuszek! <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Cycero z domu EstiBri

: 08 maja 2014, 17:46
autor: Fusiu
Piękny! nic tylko miziać po takim brzucholku <zakochana> <zakochana>