Strona 4 z 39

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:04
autor: Sonia
A jak po karniszu będzie się fajnie spacerować, tylko zawrócić będzie ciężko :lol:

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:10
autor: teodor
Przepiękny koteczek :kotek:
Nasz piękniak jak był mały, to z nami spał. Głównie na poduszkach za głową. Potem te odwiedziny stawały się coraz rzadsze. Teraz przyłazi nad ranem i ugniata. Mimo, że ma w misce jedzenie. Czeka, aż ktoś wstanie i coś świeżego dorzuci :mrgreen: Ja staram się to przetrzymać, ale żonka nie wytrzymuje i szarak dopina swego. Jak nikt nie wstaje, to uwala się nad głowami i włącza traktor i wtedy nie ma zmiłuj trzeba wstać- menda jedna :)
Jeśli chodzi o barankowanie, to robi to często. Nawet jak ma dobre żarcie w miskach, to potrafi miałczeniem domagać się baranka i jak już walniemy się czółkami, to z zadowoleniem idzie jeść :mrgreen:

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:15
autor: Tulipania
Sonia pisze: 23 mar 2020, 20:04 A jak po karniszu będzie się fajnie spacerować, tylko zawrócić będzie ciężko :lol:
Po karniszu?????:):)Jezus Maria !!!!!Przecież to ma się nijak do grawitacji:):)

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:16
autor: Tulipania
teodor pisze: 23 mar 2020, 20:10 Przepiękny koteczek :kotek:
Nasz piękniak jak był mały, to z nami spał. Głównie na poduszkach za głową. Potem te odwiedziny stawały się coraz rzadsze. Teraz przyłazi nad ranem i ugniata. Mimo, że ma w misce jedzenie. Czeka, aż ktoś wstanie i coś świeżego dorzuci :mrgreen: Ja staram się to przetrzymać, ale żonka nie wytrzymuje i szarak dopina swego. Jak nikt nie wstaje, to uwala się nad głowami i włącza traktor i wtedy nie ma zmiłuj trzeba wstać- menda jedna :)
Jeśli chodzi o barankowanie, to robi to często. Nawet jak ma dobre żarcie w miskach, to potrafi miałczeniem domagać się baranka i jak już walniemy się czółkami, to z zadowoleniem idzie jeść :mrgreen:
Ja bym tam chciała takiego baranka:):):)

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:17
autor: Sonia
Tak ku przestrodze, nigdy nie dawaj kotu jeść zaraz po przebudzeniu, bo w ten sposób wychowasz sobie kociego terroryste , który będzie ci robił pobudki o świcie :mrgreen:
Zajmij się swoją toaletą, ubraniem czy co tam rano robisz, a dopiero potem napelniaj kocią miseczkę.

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:31
autor: Jaskier
A gdy w środku nocy pójdzie do kuwety i po wyjściu będzie miauczał domagając się sprzątnięcia, to nie waż się wstawać z łóżka!
Inaczej będziesz co noc sprzątać kuwetę o 4 rano jak jeden z wujków na tym forum ;-))

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:33
autor: Karioka
Malutki taki że jej.

Co do firanek czy zasłonek to lepiej powiesić coś "gorszego" na jakiś czas. Czego Ci nie będzie szkoda. To raczej przechodzi. Ja będę wymieniać za jakiś czas bo widzę że faza boksu z zasłonami się skończyła juz raczej. A nie upilnujesz.
Poza tym to przednia zabawa dla kociaka 😺

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:36
autor: Jaskier
Karioka pisze: 23 mar 2020, 20:33 Malutki taki że jej.

Co do firanek czy zasłonek to lepiej powiesić coś "gorszego" na jakiś czas. Czego Ci nie będzie szkoda. To raczej przechodzi. Ja będę wymieniać za jakiś czas bo widzę że faza boksu z zasłonami się skończyła juz raczej. A nie upilnujesz.
Poza tym to przednia zabawa dla kociaka 😺
A to nie jest tak, że jak powiesisz nowe to faza znów wróci?

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 20:41
autor: Karioka
Jaskier pisze: 23 mar 2020, 20:36 A to nie jest tak, że jak powiesisz nowe to faza znów wróci?
Się zobaczy 😁

Narazie muszę się zmobilizować, a to może potrwać 😉
I sklepy muszą otworzyć, żebym coś gotowego mogła kupić.
Ostatecznie aż tak źle nie wyglądają.

Re: Hopkins :)

: 23 mar 2020, 22:08
autor: Tulipania
Sonia pisze: 23 mar 2020, 20:17 Tak ku przestrodze, nigdy nie dawaj kotu jeść zaraz po przebudzeniu, bo w ten sposób wychowasz sobie kociego terroryste , który będzie ci robił pobudki o świcie :mrgreen:
Zajmij się swoją toaletą, ubraniem czy co tam rano robisz, a dopiero potem napelniaj kocią miseczkę.
Dobrze, że piszesz....bo ja, mimo, że Hopek sobie grzecznie śpi w nogach, sama wstaje i pierwsze co robię, to biegnę do kuchni, żeby mu jeść szybciutko dać. A przecież suche cały czas ma w miseczce, więc głodny nie jest. A tu proszę!Więc jutro Pancia najpierw zrobi sama siusiu a potem micha z mokrym:D
Dzięki:*