Forum o kotach Agilis Cattus

Patrycja pisze:ja tez, ale rozsadek nie pozwala mi takic kupowac

Patrycja !
ja się nie mądruję ale jeżeli chodzi o zakupy to nie stać mnie na rzeczy tanie .Mam na myśli zakupy robione zarówno dla siebie jak również Miśków. <oops>
To samo odnoszę do tych przytoczonych wcześniej butów, kupuję droższe i sprawdzonych marek , noszę je kilka sezonów. Wcześniej kusiły mnie niskie ceny , obecnie już się wyleczyłam z taniej tandety.


U nas są 3 drapaki od Rufiego. Pierwszy właśnie ze sztruksu jest pozaciągany i nie można go niczym specjalnie doczyścić . Rozmawiałam z właścicielem czy jest możliwość przerobienia na dywan. Niestety inna technologia produkcji wyklucza taką ewentualność. Można tylko zmienić na nowy sztruks.

Drugi zakupiłam na przybycie Guru ale już zmądrzałam bo w grę wchodził tylko dywan. Tego zakupu nie żałowałam nigdy ,hamak się nie sprawdził tylko ze względu na upodobania kotów.Może następnemu się spodoba <lol>

Trzeci mam w wersji balkonowej tzw . ekskluzywny - dwie rozety, jest super
Nie jestem osobą , która wydaje pieniądze bez zastanowienia ale nauczyłam się jednej rzeczy , że warto posłuchać rad osób ,kóre temat dokładnie przerobiły.
Ja osobiście wolę poczekać i kupić taką wersję, z której będę zadowolona. :-)

Zgodzę się z Dorotą - przerobiłam już ze 4 tańsze drapaki takie, które można kupić w sklepach zoo, na allegro lub w internetowych sklepach zoo - po kilku miesiącach idą do lamusa, sznurki schodzą ze słupów, słupki są cienkie, drapak się kiwa pod dwoma kotami, dlatego powiedziałam sobie, że tym razem ma być porządny drapak, solidne słupy minimum 14 cm średnicy, no i tez dywanik
a ponieważ przy 4 drapakach już wiem z jakich jego elementów koty najchętniej korzystają - postanowiłam stworzyć własny projekt i polecam taką opcję jeśli ktoś ma więcej kotów, bo przecież najlepiej je znacie
powiedziałam sobie, że czasem tyle kasy wydaje na bzdury, jakieś chwilowe zachcianki typu 3 pary butów, bo chcę sobie jakoś humor popracić <roll> , że mogę wydać do 1500 zł na drapak, bo wiem, że to inwestycja na kilka lat w dobre samopoczucie moich futerek
a czasem w butach wyjdę raz i leżą w szafie <gwiżdże>

jak każda z nas sobie tak przemyśli, na co czasem wydaje kasę, to serio zobaczycie, że można sobie odłożyć na drapak odmawiając sobie paru wyjść na zakupy

tylko wiesz, ciezko zrezygnowac z kupna dziecku spodni czy butow na rzecz drapaka

a sobie i tak niewiele kupuje bo wole dziecku czy kotu

Patrycja to może spróbuj na razie wybrać mniejszy drapak - takie wysokości około 1 metra, dwa słupy z dwoma półkami to już za 250 zł można kupić jak masz jednego kota to i tak będzie zadowolony
Jeśli zbliżają Ci się jakieś urodziny lub imieniny możesz zasugerować rodzinie, że zamiast prezentów niech wrzucą jakieś "drobne" do skarbonki z napisem "zbieramy na drapak" <roll> zmotywuj też swoich domowników, żeby przez miesiąc wrzucali do tej skarbonki drobne, które im zostaną z zakupów i coś się uzbiera
a tak jak już napisałam, dla jednego kota nie musi być duży drapak i bardzo rozbudowany - powodzenia

jedynym moim domownikiem jest moj synek - wiec raczej nic nie wrzuci do skarbonki

nie chce wlasnie kupowac mniejszego, bo co ja potem zrobie z dwoma

to juz wole dluzej zbierac na dywanowy

rachelsztolcman pisze:W związku z tym, że przymierzamy się do domowej produkcji drapaka to mam pytanie (może szczególnie do Pana pod nickiem ahaed, który piękny drapak zrobił, ale do innych też).

Przepraszam, że tak późno odpowiadam. Troszkę mi uciekł ten temat. Ja sizal mocowałem na taśmie dwustronnej. Około 10-15 taśmy na dole i na górze słupka. Plus jeden pasek z góry na dół.
Same jego końce natomiast przybiłem jakimś małym gwoździkiem. Chciałem cały sznur kleić na kleju kontaktowym. Jednak bałem się o zapach, troszkę jednak takie kleje śmierdzą i to przez długi czas.

Z tego co widzę po dłuższym użytkowaniu drapaka, to sznur dalej jest na swoim miejscu, nic się nie odkleja, nic nie odstaje.
Jednak najważniejszym punktem jest bardzo ciasne owinięcie słupa sizalem. Zbyt luźne spowoduje, że sznur z czasem będzie "zjeżdżał" w dół.

Edit:

Wykładzinę tez przykleiłem na taśmie dwustronnej ;).
Jeszcze jakiś jej kawałek mi został, gdyby któraś z półek się szybciej zużyła. To wymiana na niej wykładziny to kilka minut roboty.

ps: nie jestem Pan ;). Na Pana trzeba mieć wygląd i pieniądze A u mnie i z tym i z tym krucho

haahhahahaahahah <rotfl> <rotfl> <rotfl>

Jak pokazałam kiedyś drapaki rufiego mężowi, to mi odpowiedział, kobieto na głowę upadłaś? Tyle kasy? Pierwszy drapak zrobiliśmy sami, drugi wygrałam na ebayu (kociofaza robi swoje), ale jak mąż zobaczył rufiego na wystawie we Wrocku to były ochy i achy. Z godzinę stał przed nimi, a ślina sama kapała mu z brody. Usłyszałam tylko "ale byłem głupi...one są boskie" i dalej stał i gapił się jak dziecko na loda. Hi Hi Hi. Więc mam chyba do sprzedania drapak z ebaya. Taniej bo kitki go trochę naruszyły <lol>

A co myślicie o serii ekskluzywnej Rufiego? Zastanawiam się, czy koty nie niszczą tej podstawy z drewna.
Niby już się zadecydowałam na ten sufitowy, ale po drodze mi wpadają do głowy różne dziwne pomysły

Mi podoba się bardziej podstawa w dywanie. Ta drewniana wygląda jakby drapak był niedokończony. Tez byłam na wystawie i podziwiałam te cudeńka. Szkoda tylko, że były same w sztruksie. Bo chciałam zobaczyć na żywo w dywanie. Robiły jednak wrażenie.