Lolek

[EwaL]

Powiedzcie mi, jak to jest możliwe?!!! Lolek został niechcący zamknięty w szafie (chwila to była). Po odgłosach wydobywających się zza drzwi szafy ujrzeliśmy taki oto widok <shock>

[iwus]

No ja nie wiem... Loluś wydaje się być słusznej postury kociakiem, a tu takie coś <shock> <mrgreen> Po drabinie wszedł? <lol>

[norka]

mam taką szafę i Wezyr też mnie takim urokiem co jakiś czas zaskakiwał....a jak wchodził?

zapierał się plecami o drzwi szafy i po półkach wchodził jak po drabinie....ale robił to jak był mały...teraz się już nie mieści... <lol> <lol>

[EwaL]

Lolek też powinien się nie mieścić. 7 kg pod sufit w zamkniętej szafie?!

[norka]

no właśnie i mnie to dziwi jak on się zmieścił...... <shock>

ha...a jaką miał minę Wezyr jak po długiej przerwie chciał ten numer powtórzyć...a tu zonk...doopka się nie mieściła... <lol>

[asiak]

Oj, Loleczku jaki cyrkowiec z ciebie

[MoniQ]

<shock>
Wow
Nie wiem czy bym wpadła, żeby w ogóle tak wysoko do góry spojrzeć gdyby mi coś z szafy miauczało

[yamaha]

<shock> <shock> <shock>
Moja Missy od lat spoglada na gorne polki w szafie z ochota, ale nigdy jeszcze na zadna nie wskoczyla

<zakochana> <zakochana>

[elsa]

Kot akrobata!! <shock> Zdolny Loluś, pozazdrościć zwinności <gwiżdże> A może on po prostu porządki chiał zrobić w szafie, co? Nie żeby była potrzeba, ale ot swoje <mrgreen>

[EwaL]

Ale 7 kg wskrobało się pod sufit?! Jak chce porządki robić to niech najpierw poprasuje, albo okna umyje <lol>