: 15 mar 2011, 13:49
To i ja dorzucę trzy grosze w tym temacie, ponieważ dość niedawno zakupiłam drapak Rufiego. Szukałam czegoś naprawdę solidnego, gdyż poprzedni, nieduży drapak, taki typu budka na samym dole + słupek z platformą, przewrócił się pod impetem skoku kici. Strachu najadłam się dużo ale na szczęście małej nic się nie stało. Przejrzałam zdjęcia i opinie użytkowników na stronie Rufiego i zdecydowałam się na drapak H-2A z modyfikacją. Gdy drapak przyszedł do domu, przeszedł moje oczekiwania. Bardzo solidny i bardzo estetyczny. Nawet mój mąż, który generalnie wielkim fanem zwierząt nie jest, był pod wrażeniem i stwierdził, że taki drapak to przynajmniej dla dwóch kotów, w czym widzę szansę na drugi ogonek.
W efekcie mam drapak z budką, platformą z podwieszoną pod nią tubą , rozetą na wysokości 1,5 m, oraz hamakiem - takim podwójnym, pewnie wiecie o jaki mi chodzi. Z budki kicia korzysta bardzo chętnie. Kiedy w dzień weekendowy jesteśmy w domu to widzę, że właśnie w budce lub w tubie sypia. Wcześniej na spanie chowała się do kanapy od tyłu i przez pół dnia nie było jej widać - teraz już się tam nie chowa. Dużą część dnia spędza też w rozecie. Wygląda to śmiesznie, ponieważ opiera bródkę o brzeg rozety i wystaje sama głowa, ale za to kicia dobry widok na swoje włości. Początkowo miała trudność z dostaniem się do rozety - chyba po prostu nie wiedziała jak to zrobić, ale teraz już bez problemu wskakuje z platformy na górę. Na platformie lub górnej powierzchni budki kokosi się gdy chce nas pozaczepiać i zwrócić na siebie uwagę. Natomiast w naszym przypadku, jak na razie niewypałem jest hamak. Sama tam nie wchodzi a gdy się ją posadzi to chwilkę z grzeczności posiedzi i zaraz zmyka. Na drapak kicia dostaje się wskakując na budkę lub nieco wyżej położoną platformę, a czasami wspina się po słupku. Schodzi natomiast zeskakując z plaformy lub budki i tu właśnie mam wątpliwości czy z czasem, gdy będzie starsza nie przydałby się jakiś dodatkowy stopień , tak jak to jest przy drapakach dla dużych kotów.
Podsumowując, kicia jest zadowolona a pańcia spokojna, że kicia jest bezpieczna, bo nie wyobrażam sobie, że mogłaby przewrócić drapak o masie 60 kg.
W efekcie mam drapak z budką, platformą z podwieszoną pod nią tubą , rozetą na wysokości 1,5 m, oraz hamakiem - takim podwójnym, pewnie wiecie o jaki mi chodzi. Z budki kicia korzysta bardzo chętnie. Kiedy w dzień weekendowy jesteśmy w domu to widzę, że właśnie w budce lub w tubie sypia. Wcześniej na spanie chowała się do kanapy od tyłu i przez pół dnia nie było jej widać - teraz już się tam nie chowa. Dużą część dnia spędza też w rozecie. Wygląda to śmiesznie, ponieważ opiera bródkę o brzeg rozety i wystaje sama głowa, ale za to kicia dobry widok na swoje włości. Początkowo miała trudność z dostaniem się do rozety - chyba po prostu nie wiedziała jak to zrobić, ale teraz już bez problemu wskakuje z platformy na górę. Na platformie lub górnej powierzchni budki kokosi się gdy chce nas pozaczepiać i zwrócić na siebie uwagę. Natomiast w naszym przypadku, jak na razie niewypałem jest hamak. Sama tam nie wchodzi a gdy się ją posadzi to chwilkę z grzeczności posiedzi i zaraz zmyka. Na drapak kicia dostaje się wskakując na budkę lub nieco wyżej położoną platformę, a czasami wspina się po słupku. Schodzi natomiast zeskakując z plaformy lub budki i tu właśnie mam wątpliwości czy z czasem, gdy będzie starsza nie przydałby się jakiś dodatkowy stopień , tak jak to jest przy drapakach dla dużych kotów.
Podsumowując, kicia jest zadowolona a pańcia spokojna, że kicia jest bezpieczna, bo nie wyobrażam sobie, że mogłaby przewrócić drapak o masie 60 kg.