Boni Angel
- Enigma87
- Posty: 36
- Rejestracja: 25 lut 2011, 20:30
Dzisiaj sobota, wolne od pracy. Myśleliśmy, że pośpimy trochę. Nic z tego! Od 5 zaczęły się śpiewy... I mimo tego, że na zawołanie przychodził do łóżka i był głaskany, usypiał na chwilę, aby zacząć od nowa
I tak do 7, aż wstałam! Teraz zjadł śniadanie i siedzi cicho... Ale mi się spać już nie chce.
Dokocić?

Dokocić?
- asiek
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1200
- Rejestracja: 19 cze 2009, 20:38
<lol> Jak dokocisz to podwójne szczęście będzie cię budzić <rotfl> . U mnie brysio wypuszcza najpierw baranka który zawodzi pod drzwiami, a jeśli to nie działa to sam zabiera się do dzieła ale jak!!! Wali swym cielskiem w drzwi ,że wtedy już trzeba się zerwać.Enigma87 pisze:Dzisiaj sobota, wolne od pracy. Myśleliśmy, że pośpimy trochę. Nic z tego! Od 5 zaczęły się śpiewy... I mimo tego, że na zawołanie przychodził do łóżka i był głaskany, usypiał na chwilę, aby zacząć od nowaI tak do 7, aż wstałam! Teraz zjadł śniadanie i siedzi cicho... Ale mi się spać już nie chce.
Dokocić?
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
u mnie po przybyciu drugiego kota nic się nie zmieniło w kwestii budzenia rannego - Gabryś budzi mnie i tak, zupełnie jak dawniejEnigma87 pisze:Dzisiaj sobota, wolne od pracy. Myśleliśmy, że pośpimy trochę. Nic z tego! Od 5 zaczęły się śpiewy... I mimo tego, że na zawołanie przychodził do łóżka i był głaskany, usypiał na chwilę, aby zacząć od nowaI tak do 7, aż wstałam! Teraz zjadł śniadanie i siedzi cicho... Ale mi się spać już nie chce.
Dokocić?
natomiast Leon wstaje dopiero jak ja wstanę

... ale powiem żeby dokocić bo jest cudnie mieć w domu dwa koty <zakochana>
- Enigma87
- Posty: 36
- Rejestracja: 25 lut 2011, 20:30
Hym... Może nie macie sposobu na śpiewy :-)
Kożystając z majówki kombinuje co tu zrobić, aby spać <idea>
I wymyśliłam. Sypialnie mamy na antresoli i wpadłam na pomysł, aby pościelić sobie w pokoju dziennym. Standardowo o 5, kiedy zaczęły się śpiewy, poprostu zeszłam na dół i tam się położyłam. Ku mojemu zaskoczeniu była cisza do rana! <shock> Następnej nocy zrobiłam to samo i efekt podobny <shock> Jedyne, czym mnie zaskoczył to łapał mnie za pięty kiedy spałam <diabeł>
Teraz standardowo, po śniadaniu już jest, śpi słodko... I przez myśl mi przeszło, aby po prostu wstawać o 5 i dawać mu śniadanie... To jednak nie jest chyba dobry pomysł bo się przyzwyczai i będe musiała zawsze wstawać tak wcześnie i dawać jedzonko
Kocham mojego kota i tak <zakochana>
Ale to też nie jest metoda, abym pół nocy spała na narożniku...
Kożystając z majówki kombinuje co tu zrobić, aby spać <idea>
I wymyśliłam. Sypialnie mamy na antresoli i wpadłam na pomysł, aby pościelić sobie w pokoju dziennym. Standardowo o 5, kiedy zaczęły się śpiewy, poprostu zeszłam na dół i tam się położyłam. Ku mojemu zaskoczeniu była cisza do rana! <shock> Następnej nocy zrobiłam to samo i efekt podobny <shock> Jedyne, czym mnie zaskoczył to łapał mnie za pięty kiedy spałam <diabeł>
Teraz standardowo, po śniadaniu już jest, śpi słodko... I przez myśl mi przeszło, aby po prostu wstawać o 5 i dawać mu śniadanie... To jednak nie jest chyba dobry pomysł bo się przyzwyczai i będe musiała zawsze wstawać tak wcześnie i dawać jedzonko

Kocham mojego kota i tak <zakochana>
Ale to też nie jest metoda, abym pół nocy spała na narożniku...
