: 02 gru 2009, 21:30
Ano na razie ani pieluchy, ani amory, ale wygląda na to, że hormonalnie się sytuacja stabilizuje. Teraz zajęta jest godzeniem się na kolejnego intruza, czyli Gattę - powoli się poddaje, i goni już tylko albo syczy przy bardzo małych dystansach. Mała jest dość stabilna, nie reaguje histerycznie, jedynie kładzie się albo nieruchomieje, ale nie ucieka. To trochę policzek, ale też wygasza wszelkie złe emocje
Arabica jest w tym wszystkim najlepsza - jeśli stanie się coś bardziej gwałtownego, wtedy nadbiega i staje pomiędzy Borgią a Gattą, trochę zdziwiona, o co chodzi. W ogóle nie jest agresywna w stosunku do Borgii. Tylko łagodnie staje pomiędzy nimi. Borgia od razu łagodnieje.
Gatta oczywiście ciągle zaczepialska, rozbiegana i irytująca, ale już wie, że Kudłatej się w drogę nie wchodzi. Co nie znaczy, że od czasu do czasu nie lubi sobie na nią skoczyć znienacka <mrgreen>
Borgia powoli godzi się z jej obecnością, ale jeszcze ze dwa miesiące, żeby sytuacja była całkowicie unormowana, tak przynajmniej szacuję - Gatta musi osiągnąć odpowiednie rozmiary, i trochę się wyciszyć. To samo przerabialiśmy z Fado
Najbardziej chciałabym, żeby Borgia dostała rujkę i dała się pokryć pod koniec stycznia, i najlepiej razem z Arabiką... Ale wiecie, jak to z tymi futrami bywa <diabeł>
Arabica jest w tym wszystkim najlepsza - jeśli stanie się coś bardziej gwałtownego, wtedy nadbiega i staje pomiędzy Borgią a Gattą, trochę zdziwiona, o co chodzi. W ogóle nie jest agresywna w stosunku do Borgii. Tylko łagodnie staje pomiędzy nimi. Borgia od razu łagodnieje.
Gatta oczywiście ciągle zaczepialska, rozbiegana i irytująca, ale już wie, że Kudłatej się w drogę nie wchodzi. Co nie znaczy, że od czasu do czasu nie lubi sobie na nią skoczyć znienacka <mrgreen>
Borgia powoli godzi się z jej obecnością, ale jeszcze ze dwa miesiące, żeby sytuacja była całkowicie unormowana, tak przynajmniej szacuję - Gatta musi osiągnąć odpowiednie rozmiary, i trochę się wyciszyć. To samo przerabialiśmy z Fado
Najbardziej chciałabym, żeby Borgia dostała rujkę i dała się pokryć pod koniec stycznia, i najlepiej razem z Arabiką... Ale wiecie, jak to z tymi futrami bywa <diabeł>