Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia
Alicja
Hodowca
Posty: 605 Rejestracja: 07 cze 2011, 12:09
Hodowla: BRITALISE*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Rumia / Pomorze
Kontakt:
Post
autor: Alicja » 24 lis 2012, 23:27
Mała kradziejka
woitek i ela
Posty: 240 Rejestracja: 04 lis 2012, 17:38
Post
autor: woitek i ela » 26 lis 2012, 19:48
No i jak zwykle na stole ze schowanym podwoziem
zuzuzanta
Posty: 438 Rejestracja: 19 lis 2011, 12:53
Post
autor: zuzuzanta » 26 lis 2012, 19:51
Właśnie przed chwilą pisałam w wątku mojej kotki, że ona gardzi totalnie ludzkim jadłem.
Zdjęcia bardzo ładne
Alicja
Hodowca
Posty: 605 Rejestracja: 07 cze 2011, 12:09
Hodowla: BRITALISE*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Rumia / Pomorze
Kontakt:
Post
autor: Alicja » 26 lis 2012, 21:33
My na to mówimy "chlebek"
Szczególnie Maru wtedy bochen przypomina :->
oomisoka
Posty: 98 Rejestracja: 31 sie 2012, 11:32
Post
autor: oomisoka » 27 lis 2012, 09:52
Mój mąż wczoraj miał cały wieczór ubaw z tego "schowanego podwozia" <lol> a później stwierdził, że dopóki nie mieliśmy kota, to nie wiedział ile to śmiechu i radości
Kicia prześliczna
woitek i ela
Posty: 240 Rejestracja: 04 lis 2012, 17:38
Post
autor: woitek i ela » 27 lis 2012, 19:48
No my też zawsze pieski i tylko pieski ale po uśpieniu naszego ostatniego piesa Yorka zdecydowaliśmy się na kotka (kotkę) i chyba już nie wrócimy do
pieska bo kot jest naprawdę wiele większą pociechą od pieska.
Na początku po przywiezieniu od hodowcy troszkę się zmartwiliśmy bo kicia się chowała gdzie popadnie i przez dwa dni nic nie jadła anie nie piła
ale powoli i sukcesywnie się aklimatyzowała i teraz jej wszędzie pełno <hura> <hura>
woitek i ela
Posty: 240 Rejestracja: 04 lis 2012, 17:38
Post
autor: woitek i ela » 07 gru 2012, 18:16
No to następne fotki
Zuzia przyczaja się na makaronik z rosołku <mrgreen>
Spanie najlepiej wychodzi na ciuchach roboczych mojego TŻ
Najlepsza zabawka jak zwykle karton
Agnes
Posty: 4906 Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42
Post
autor: Agnes » 08 gru 2012, 01:00
Śliczna kota :-) że tak zapytam, ten makaronik z przyczajki, to udało jej się skosztować? :->
woitek i ela
Posty: 240 Rejestracja: 04 lis 2012, 17:38
Post
autor: woitek i ela » 08 gru 2012, 07:58
Lumi pisze: ten makaronik z przyczajki, to udało jej się skosztować? :->
Tak dostała jedną nitkę po ostudzeniu i o dziwo zjadła ale więcej nie dostała
Agnes
Posty: 4906 Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42
Post
autor: Agnes » 08 gru 2012, 12:42
ja przy odbiorze mojej małej, dowiedziałam się, że jej ojciec, był wielkim fanem spaghetti
coś ten makaron w sobie ma :-)