Strona 5 z 42
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 18:04
autor: Miss_Monroe
Bardzo, bardzo mocne kciuki za kruszynki <ok> <ok> <ok> ! Kociaczki nie żartujcie sobie i przybierajcie szybciutko, bo my wszyscy chcemy Was tutaj podziwiać i śledzić na biezaco jak rośniecie
! Ja będę dodatkowo wzdychac i podziwiać <zakochana>. Inusiu dla Ciebie tez mocne kciuki <ok>
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 18:16
autor: yamaha
<ok> <ok> <ok> wielkie wielkie wielkie
Bo kudlacze musza przeciez przy kims imponujaco wygladac, wiec dalej, "krotasy", brac sie do jedzenia i przybierania wagi !
(a ja wiedzialam, ze Ty o tych robaczywych sliwkach to tak troche zeby mnie <diabeł>
<mrgreen> )
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 18:28
autor: mimbla
Ściskam kciuki aż sinieją! Za zdrowie maluchów!
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 18:45
autor: Mruczysko PL
Trzymam mocno kciuki Dorszka, przechodziłam przez to na świeżo... trzymam kciuki, niech się uda i gromadka nie zmienia swojej liczebności!
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 20:06
autor: Magdalena
<ok> <ok> kciuki za maluszki , <serce> gratulacje dla rodziców <serce> i pożegnanie maluszka [*] biedaczka <serce>
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 20:50
autor: Becia
Nadal mocno zaciskam kciuki za maluszki <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 21:32
autor: Gosia i Ira
kciuki bardzo bardzo mocne <ok>
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 22:05
autor: Mago
Dorszko, i jak załoga?
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 22:20
autor: Dorszka
Bardzo bym chciała napisać Wam tu coś dobrego, ale nie mogę. Maluszki jeszcze po tej stronie, ale raczej nie wygramy tym razem. Nie wiem, czy kremaczek przetrwa noc. Nie widzę żadnej reakcji na leki, oddechy są coraz cięższe, już nawet dokarmianie nie jest możliwe, bo nie ma jak uchwycić czegokolwiek, kiedy całym pyszczkiem trzeba łapać powietrze.
Pozostała trójka bije się przy cycu, tym jedynym i najwspanialszym, na samym środku Inusiowego brzusia. Mam nadzieję, że z nimi nic się już nie stanie.
Doła mam strasznego, już mówiłam tym wszystkim, z którymi rozmawiałam przez telefon. Nie widzę, co piszę, bo mi się obraz ciągle rozmazuje, tak się chciało oszczędzić i maluszkom, i koteczce, trudów przychodzenia na świat. Szkoda, że nie wolno mi było zostać i samodzielnie odessać i wytrzepać kociąt.
No nie wiem, co mam napisać.
Szukamy imion na S, chyba tak będzie najrozsądniej. Kremowa dziewczynka będzie jak chmurka, jeszcze jaśniejsza chyba od Grace, przy długim włosie będzie wyglądała zjawiskowo. Chyba jeszcze jedna dziewczynka jest, szylkrecia (chyba też LH), i chyba niebieski chłopczyk (niepewny, ale chyba jednak SH).
Jeśli kremaczek i szylkrecia przetrwają noc, może się uda. Ale to by chyba cud się musiał zdarzyć.
Re: Miot S - Ino i Fado
: 24 lip 2013, 22:34
autor: Agnes
Przykro czytać takie wiadomości. Pamiętam co mi Pani powiedziala w zeszłym roku, jeśli nie można nic więcej zrobić, TRZEBA WIERZYĆ, że będzie dobrze
w dalszym ciągu zaciskam kciuki za wszystkie maluszki, żeby się udało!