Strona 42 z 45
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 09:36
autor: Mysza
Ale pyziolec <zakochana>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 09:42
autor: Dorszka
EwaL pisze:Rumpel mógłby być moim drugim kotem, ten kolor, taki...smaczny <lol>
Tylko na zdjęciu <lol> Słoneczko tak ogrzało i wydobyło smaczniejsze tony. W rzeczywistości Rumpel jest smoliście czarny, aż lśni, ale zaczął ostatnio na parapecie przebywać, więc zobaczymy, czy nam niedługo nie zrudzieje odrobinę. Zdjęcia są zrobione przy samym oknie, w słońcu, dlatego takie poprześwietlane. Nawet jeśli nam trochę sczekoladowieje, to będzie tylko przejściowe, Rumpel jest, w przeciwieństwie do siostry, bardzo dobrze wybarwiony, chociaż i u Ruanay trochę się to poprawiło.
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 09:52
autor: bajewka
Powtórzę: pyziolec <zakochana>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:39
autor: Agnes
i ja się przyłącze, pyziolec pełnym pysiem <lol> jest piękny! <serce>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:41
autor: Joanna P.
Cudny <serce>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:45
autor: Kamiko
Pucułki mają niesamowite i takie dorodne kiciony z nich , czy one nie zapomniały że są dzieciakami jeszcze
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:46
autor: Dorszka
Poczekaj, aż pokażę Rayę za jakiś czas, ta to konicznie chce pozostać kociątkiem <lol>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:46
autor: Sonia
No właśnie, jakoś zapomniały o okresie sznurówki <lol>
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 10:51
autor: Dorszka
Oj niestety, nie wszystkie...
Re: Miot R - Arabica i SC Dolce Lovely Panther*CZ, DVM, DSM
: 16 kwie 2013, 12:40
autor: Creme
Co ja mogę powiedzieć, po prostu mój ulubieniec od zawsze, MIŚ MIŚ <zakochana>
W czarnym futerku promyczki słońca błyszczą jak złoto. Kiedyś już pisałam o tym fantastycznym zjawisku, dla mnie to coś przepięknego. Czarny kot promienieje obsypany słonecznymi diamencikami, przypudrowany słonecznym pyłkiem, każdy pojedynczy włosek jest jak świetlista niteczka i kot pomimo, że czarny, błyszczy słonecznym złotem.
Uwielbiam <serce> <serce> <serce>
To trzeba zobaczyć, nie da się tego opisać.