No ja wiem, że już to wszyscy pisali, ale ja też muszę: Belize jest cudeńkiem! <serce>
Taki pozorny <aniołek> Aż ciężko mi sobie ją wyobrazić jak tarmosi czyjś duży palec u nogi <lol>
Hehe potrafię sobie wyobrazić. Mój kociszon ma już ponad 5 miesięcy i ciągle tak robi! Nie tylko na nodze ale i wczepia się w rękę i nie ma bata żeby się uwolnić od jego uścisku. Istny <diabeł> <diabeł> Ale mam nadzieję, że gdy Belize odkryje, że jest piękną brytyjską panienką to bardziej będzie do przytulania niż gryzienia <lol> Ja Tośkowi wmawiam, że jest dachowcem brytyjskim - ale chyba nie jest aż tak głupi żeby mi uwierzyć.