Strona 6 z 36

: 25 wrz 2012, 22:44
autor: Dorszka
My ciągle razem <mrgreen> Na razie dostałam takiego powera, jak by to młodzi powiedzieli, że mnie rozpiera. Czekoladowe Ono do przodu, waży już 81 gramów, i to bez żadnego wspomagania, doopki już nie trzymam, pięknie cycusia szuka i się przypina. Dziewczynka jakby mocniejsza, i to mnie właśnie tak pozytywnie naładowało, chociaż już ogromne chwile grozy przeżyłam. Wczorajsze wieczorne ważenie pokazało 89 gramów, czyli teoretycznie OK, po dobie przyrost 7 gramów, nie jest źle. Ale tak, jak pisałam, napięcie mięśniowe nie takie, jak być powinno, bardzo słaby odruch ssania, szybkie zniechęcanie się, to bardzo niedobre objawy. W nocy przystawianie co dwie godziny skończyło się tym, że waga nie spadła, ale też nie odnotowałam ani grama przyrostu. Potem, mimo prób podtrzymywania, zaczęło się wszystko obsuwać. 88 gramów. 88/87. Postanowiłam zrobić porcję glukozy, żeby malutka zastrzyku energii trochę dostała. Zmusiłam jakoś Ino do odsiusiania i wypróżnienia malutkiej, po czym zważyłam, żeby wiedzieć, ile waży przed jedzeniem, żeby mieć pewność, ile wypiła. 87 ledwo-ledwo, więc już panika zaczęła mnie ogarniać. Poszłam zrobić glukozę. Wróciłam po 10 minutach, malutka zrelaksowana przy mamie śpi, chwilę się zawahałam, czy ją wybudzać, ale porcyjka przygotowana, więc biorę do ręki. I już jak biorę, to czuję, że ciałko inne, pełniejsze, więc z niewiarą szybko na wagę, a tam 90 gramów, czyli musiała Dziewczynka zjeść, i to po samodzielnym przyssaniu! Więc już nie ruszam, glukozę wypiła Ino, waga co dwie godziny stoi na 90, ale maleńka wigoru nabrała, sama się przysysa, i przestałam wreszcie słyszeć zaciągane powietrze, zaczęła się należycie przednimi łapkami zapierać, więc ja znów po takim jedzeniu ważę, i mamy 92, czyli je!!! Na razie stanęło na takim wyniku, biorąc pod uwagę spadek w ciągu dnia do 87, jestem wniebowzięta, i mam taki przypływ energii, że będzie dobrze, że aż się boję, żeby nie zapeszyć :kotek:

Dziś w nocy już nie będę jej przystawiać, tylko obserwować, czy nadal jest taka energiczna, i rano będzie chwila prawdy. Czekoladowe Ono wkręca się w sutki w każdej pozycji, radość bierze patrzeć, bo zasysa się w każdej pozycji, na boku, na brzuchu, do góry nogami, nic nie jest w stanie pysia od cyca oderwać <lol>

: 25 wrz 2012, 22:47
autor: Miss_Monroe
Niech Dziewczynka przestanie żartować i straszyć tylko niech bierze się do roboty i wcina :-) ! Czekoladowe Ono niech pokaże siostrze jak należy się dopychać do jedzonka i niech ją nastraszy, że może dla niej zabraknąć. To może być skuteczna motywacja <lol> !

: 25 wrz 2012, 23:17
autor: Ula
<ok> za Dziewusię, :kotek: dla Czekoladesa i :roza: dla Ciebie Dorotko i czekamy na poranne wieści.

: 25 wrz 2012, 23:26
autor: Ania
Dobre wieści.
Dalej zaciskam <ok>
Ciekawe co z tej czekoladki wyrośnie <mrgreen>

: 25 wrz 2012, 23:29
autor: Coffifi
Super wieści,oby tak dalej z przysysankiem do Ino. Kciuki nadal trzymamy i to z dwojoną siłą.

: 25 wrz 2012, 23:44
autor: MartaNys
Kciukam mocno Dorotko <ok>

: 26 wrz 2012, 08:10
autor: Sonia
Co za łubuźnica tak straszyć. Trzymam kciuki, żeby wreszcie dała Ci ta dziewuszka wytchnienie i zaczęła porządnie sama jeść <ok>

: 26 wrz 2012, 09:02
autor: Danusia
Dziewusia kochana słoneczko załapało <tańczy> <serce> nadal bardzo mocno kciukam <ok> <ok> <serce> kruszyneczko do roboty <ok> <serce>
Czekoladowe szczęście kochany szkrabek <serce>

Dorotko jak Gattunia :-? <ok> <ok>

Dużo zdrówka i siły i tego powera na maxa :ok:

Ooooo nie wykończcie naszej Agilisowej Mamy <mrgreen>

: 26 wrz 2012, 09:31
autor: AgnieszkaP
Dorszko :-) ogromnie się cieszę razem z Tobą :-)
Miód na serce takie wiadomości z rana :-)

: 26 wrz 2012, 10:18
autor: kotku
O jak wspaniale <klaszcze> Bardzo się cieszę z takich pozytywnych informacji. Kciuki na wszelki wypadek jeszcze potrzymam <ok> :kotek: :kotek: :kotek: