Mago
Super Admin
Posty: 4597 Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:
Post
autor: Mago » 03 sty 2010, 17:14
Dorszka pisze:
No tak...
...w takim razie wracam do grzecznego kciukania w wiadomej intencji <diabeł>
Chyba w końcu na romanse im się zbierze :-)
O-l-g-a
Hodowca
Posty: 67 Rejestracja: 18 sie 2009, 23:43
Hodowla: Bri-Misie*PL
Płeć: Kobieta
Skąd: Łódź
Kontakt:
Post
autor: O-l-g-a » 03 sty 2010, 23:46
dzień się zacznie wydłużać to i kotki będą miały nastrój bardziej romantyczny
effendi
Hodowca
Posty: 25 Rejestracja: 21 sie 2009, 13:04
Hodowla: Effendi * PL
Płeć: kobieta
Skąd: Toruń
Kontakt:
Post
autor: effendi » 06 sty 2010, 09:17
I my dołączamy sie z kciukami za pomyslne amory <ok>
destiny
Hodowca
Posty: 121 Rejestracja: 30 lis 2008, 23:32
Hodowla: DESTY*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Oleśnica
Kontakt:
Post
autor: destiny » 04 lut 2010, 17:21
Racja ja też kciukam za amorki:)
Mago
Super Admin
Posty: 4597 Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:
Post
autor: Mago » 11 kwie 2010, 22:45
Bardzo nieśmiało i po cichutku chciałam zapytać jak się miewa Borgiowe brzusio :-)
Dorszka
Administrator
Posty: 6057 Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:
Post
autor: Dorszka » 12 kwie 2010, 08:43
Powolutku coś tam w nim rośnie, jak dla mnie to niewielkie to brzusio, ale na pewno COŚ w nim na razie jest. Borgia czuje się dobrze, to widać; na ile kociątka są pozagnieżdżane, i ile blizn w środku - tego nie wiemy, więc razem z lekarzem ostrożni jesteśmy i przygotowani na wszystko. Jutro idziemy do "gina", obejrzy, i może powie coś więcej.
Pola
Hodowca
Posty: 866 Rejestracja: 24 lis 2008, 09:51
Kontakt:
Post
autor: Pola » 12 kwie 2010, 09:30
To trzymamy kciuki za to "coś" w Borgiowym brzuszku
ko_da1
Posty: 141 Rejestracja: 23 lis 2008, 20:12
Kontakt:
Post
autor: ko_da1 » 13 kwie 2010, 21:37
Kciuki ogromniaste <ok>
Dorszka
Administrator
Posty: 6057 Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:
Post
autor: Dorszka » 13 kwie 2010, 21:48
Gin powiedział, że w brzusiu parka
Jest dobrej myśli, nie zdecydował się na podanie hormonów, ja oczywiście zaraz zaczęłam panikować, ale to mądry człowiek, muszę uzbroić się w cierpliwość...
To dopiero półmetek
Monika
Hodowca
Posty: 356 Rejestracja: 15 cze 2009, 15:34
Kontakt:
Post
autor: Monika » 13 kwie 2010, 23:06
mocniutko trzymamy kciuki <ok>