
Kaya & Tyson
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya
Aguś, parapety wszystkie wzięte w dzierżawę, czasem gdzies kwiatka upchnę z boku i tyle mojego <lol>SZYLKRECIA pisze:Cudna sesja zdjęciowa, a jakie pozycje śpioch pokazuje, najlepsze jest to z rapkami wystającymi zza krzesła,
Śliczny tygrysek!!! I chyba lubi świat przez okno oglądać .... A ile ma kocyków i posłań mały pieszczoch, oj Pańcia dba bardzo... <serce>
Yamaha, dziękujemy! O nogaski dba jak mało kto, pedicure robi często,yamaha pisze:Nogasy wystajace spod stolu :![]()
![]()
Sliczna jest, nawet jak spi <zakochana>
wytarmosiłabym te nóżęta, ale wypłoszek nie daje <diabeł>
Yamaha, ja naprawdę próbowałam poczytać Twój wątek, ale tyle tego jest,
chyba musiałabym się zwolnić z pracy żeby nadrobić forumowe zaległości <strach>
Będę czytać bieżące posty

Becia, muszę Ci się do czegoś przyznać <oops> Pokazałam Twoje zdjęcie z avatarka męzowi,Becia pisze:O tak, to tygryski lubią najbardziej: o każdej porze, w każdym miejscu, w każdej pozycji <mrgreen>
on też pochodzi z Kędzierzyna, myślałam, że może się znacie, ale niestety, nie poznał

MoniQ - dziękujemy bardzoMoniQ pisze:Łojejciu <zakochana> Jak ślicznie tygrysek śpi...

- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya
Barlog, dziękujemy, niestety Jaśnie Nerwowość ani w kopytka, ani w nochalek nie daje się całować <lol>Barlog pisze:Słodki śpioch <zakochana> . Wystające kopytka <ok> Tylko ją całować w ten słodki nochalek
- atomeria
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2891
- Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Kaya
Śliczna tygrysia
im dłużej jestem na forum tym bardziej lubię takie rzadkie umaszczenia.
Czytałam o jej kłopotach zdrowotnych, mam nadzieję, że już niedługo się skończą <ok>
A że taka niedotykalska? Myślę, że z czasem będzie lepiej, mój Bajzelek też na początku nie ufał nam za bardzo, wręcz nas unikał i był mało odważny (że tak delikatnie to określę), ale przez rok z nami dużo się zmieniło, teraz to naprawdę fajny kocurek, zupełnie nie przypominający tego sprzed kilku miesięcy nawet. Niech to będzie dla Ciebie pocieszeniem
Myślę, że trzeba dużo miłości i cierpliwości, a efekty z czasem przyjdą... i jaka satysfakcja
Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie i właśnie tego Ci życzę!

Czytałam o jej kłopotach zdrowotnych, mam nadzieję, że już niedługo się skończą <ok>
A że taka niedotykalska? Myślę, że z czasem będzie lepiej, mój Bajzelek też na początku nie ufał nam za bardzo, wręcz nas unikał i był mało odważny (że tak delikatnie to określę), ale przez rok z nami dużo się zmieniło, teraz to naprawdę fajny kocurek, zupełnie nie przypominający tego sprzed kilku miesięcy nawet. Niech to będzie dla Ciebie pocieszeniem

Myślę, że trzeba dużo miłości i cierpliwości, a efekty z czasem przyjdą... i jaka satysfakcja

Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie i właśnie tego Ci życzę!
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Kaya
Atomeria, mam nadzieję, że i u nas kicia jeszcze się zmieni na bardziej miziastą,
ona dużo się przymila, ale na ręce i kolanka za nic,
przestała już też przychodzić do łózka i kłaść się na mnie bo zwykle spadala obok
jak próbowała wywalić brzusio do góry na mizianki.
Ze zdrówkiem jakby lepiej, tzn kuwetowo, jeszcze nie idealnie, ale na to chyba trzeba czasu...
Miłość i cierpliwość jest, a jakże. Nawet jak budzi o 4.00-5.00 bo jej się nudzi.
Wczoraj chcieliśmy się wcześniej położyć bo ja już totalnie niedospana jestem.
Jedną nogą w łożku bylam kiedy zaczęła się gonitwa za osą. Jak już osę sprzed nosa zabraliśmy i zaczął się koci lament,
okazało się, ze w kuchni na suficie wisi konik polny. Myślałam, ze jak zgaszę światło to i kota pójdzie spać,
ale niestety, za pół godziny sprawdzam, a ta już na blacie w kuchni, byle bliżej robala.
Robal głupi nie był, do plafona się schował, wtedy i mąż na posiłki musiał wstać, plafon z sufitu
sciągnął, robak na podłogę, Kayka się dopadła i dopiero po wieczornym deserze
spać poszła. I była 1.00 w nocy jak zwykle. A o 5.00 rano z pomponikiem w pysku gruchała mi przy łózku
bo się sierściuszek wyspał i nudził <diabeł>
ona dużo się przymila, ale na ręce i kolanka za nic,
przestała już też przychodzić do łózka i kłaść się na mnie bo zwykle spadala obok
jak próbowała wywalić brzusio do góry na mizianki.
Ze zdrówkiem jakby lepiej, tzn kuwetowo, jeszcze nie idealnie, ale na to chyba trzeba czasu...
Miłość i cierpliwość jest, a jakże. Nawet jak budzi o 4.00-5.00 bo jej się nudzi.
Wczoraj chcieliśmy się wcześniej położyć bo ja już totalnie niedospana jestem.
Jedną nogą w łożku bylam kiedy zaczęła się gonitwa za osą. Jak już osę sprzed nosa zabraliśmy i zaczął się koci lament,
okazało się, ze w kuchni na suficie wisi konik polny. Myślałam, ze jak zgaszę światło to i kota pójdzie spać,
ale niestety, za pół godziny sprawdzam, a ta już na blacie w kuchni, byle bliżej robala.
Robal głupi nie był, do plafona się schował, wtedy i mąż na posiłki musiał wstać, plafon z sufitu
sciągnął, robak na podłogę, Kayka się dopadła i dopiero po wieczornym deserze
spać poszła. I była 1.00 w nocy jak zwykle. A o 5.00 rano z pomponikiem w pysku gruchała mi przy łózku
bo się sierściuszek wyspał i nudził <diabeł>
- SZYLKRECIA
- Posty: 324
- Rejestracja: 30 lip 2013, 09:44
- Płeć: kobieta
- Skąd: śląsk
Re: Kaya
No tak Kocio wziął w posiadanie i Pańcię i Pana, ssak naczelny w domu, sobie rządzi <mrgreen> <rotfl>
Mocno rozpieszczany Bączuś - Pączuś <mrgreen> <mrgreen> Żeby w nocy akcje taką przeprowadzać dla rozrywki Malusia, no, no, no , to jest poświęcenie <pokłon>
Mocno rozpieszczany Bączuś - Pączuś <mrgreen> <mrgreen> Żeby w nocy akcje taką przeprowadzać dla rozrywki Malusia, no, no, no , to jest poświęcenie <pokłon>
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Kaya
Kasik, nic sie nie martw, w moim watku jest jak w brazylijskim serialu - kiedy nie zaczniesz i tak zalapiesz o co chodzi <lol>
A "nadrobic" sie rzeczywiscie nie da (i nie ma to specjalnie sensu
)
dla Tygryska (musze szybko znalezc dla niej inne pseudo, bo "Tygrysek" to Idusiowy pregusek przeciez
)
A "nadrobic" sie rzeczywiscie nie da (i nie ma to specjalnie sensu


