Strona 6 z 419

Re: Kaya

: 27 sie 2013, 15:29
autor: MoniQ
Łojejciu <zakochana> Jak ślicznie tygrysek śpi... :)

Re: Kaya

: 27 sie 2013, 15:42
autor: Barlog
Słodki śpioch <zakochana> . Wystające kopytka <ok> Tylko ją całować w ten słodki nochalek :kotek:

Re: Kaya

: 28 sie 2013, 20:34
autor: Kasik
SZYLKRECIA pisze:Cudna sesja zdjęciowa, a jakie pozycje śpioch pokazuje, najlepsze jest to z rapkami wystającymi zza krzesła,
Śliczny tygrysek!!! I chyba lubi świat przez okno oglądać .... A ile ma kocyków i posłań mały pieszczoch, oj Pańcia dba bardzo... <serce>
Aguś, parapety wszystkie wzięte w dzierżawę, czasem gdzies kwiatka upchnę z boku i tyle mojego <lol>

yamaha pisze:Nogasy wystajace spod stolu : :mdleje: :ok:
Sliczna jest, nawet jak spi <zakochana>
Yamaha, dziękujemy! O nogaski dba jak mało kto, pedicure robi często,
wytarmosiłabym te nóżęta, ale wypłoszek nie daje <diabeł>
Yamaha, ja naprawdę próbowałam poczytać Twój wątek, ale tyle tego jest,
chyba musiałabym się zwolnić z pracy żeby nadrobić forumowe zaległości <strach>
Będę czytać bieżące posty :ok:

Becia pisze:O tak, to tygryski lubią najbardziej: o każdej porze, w każdym miejscu, w każdej pozycji <mrgreen>
Becia, muszę Ci się do czegoś przyznać <oops> Pokazałam Twoje zdjęcie z avatarka męzowi,
on też pochodzi z Kędzierzyna, myślałam, że może się znacie, ale niestety, nie poznał :((((


MoniQ pisze:Łojejciu <zakochana> Jak ślicznie tygrysek śpi... :)
MoniQ - dziękujemy bardzo :kiss:

Re: Kaya

: 28 sie 2013, 20:37
autor: Kasik
Barlog pisze:Słodki śpioch <zakochana> . Wystające kopytka <ok> Tylko ją całować w ten słodki nochalek :kotek:
Barlog, dziękujemy, niestety Jaśnie Nerwowość ani w kopytka, ani w nochalek nie daje się całować <lol>

Re: Kaya

: 28 sie 2013, 21:12
autor: atomeria
Śliczna tygrysia :kotek: im dłużej jestem na forum tym bardziej lubię takie rzadkie umaszczenia.
Czytałam o jej kłopotach zdrowotnych, mam nadzieję, że już niedługo się skończą <ok>
A że taka niedotykalska? Myślę, że z czasem będzie lepiej, mój Bajzelek też na początku nie ufał nam za bardzo, wręcz nas unikał i był mało odważny (że tak delikatnie to określę), ale przez rok z nami dużo się zmieniło, teraz to naprawdę fajny kocurek, zupełnie nie przypominający tego sprzed kilku miesięcy nawet. Niech to będzie dla Ciebie pocieszeniem :)
Myślę, że trzeba dużo miłości i cierpliwości, a efekty z czasem przyjdą... i jaka satysfakcja :)
Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie i właśnie tego Ci życzę!

Re: Kaya

: 28 sie 2013, 21:52
autor: Kasik
Atomeria, mam nadzieję, że i u nas kicia jeszcze się zmieni na bardziej miziastą,
ona dużo się przymila, ale na ręce i kolanka za nic,
przestała już też przychodzić do łózka i kłaść się na mnie bo zwykle spadala obok
jak próbowała wywalić brzusio do góry na mizianki.

Ze zdrówkiem jakby lepiej, tzn kuwetowo, jeszcze nie idealnie, ale na to chyba trzeba czasu...

Miłość i cierpliwość jest, a jakże. Nawet jak budzi o 4.00-5.00 bo jej się nudzi.
Wczoraj chcieliśmy się wcześniej położyć bo ja już totalnie niedospana jestem.
Jedną nogą w łożku bylam kiedy zaczęła się gonitwa za osą. Jak już osę sprzed nosa zabraliśmy i zaczął się koci lament,
okazało się, ze w kuchni na suficie wisi konik polny. Myślałam, ze jak zgaszę światło to i kota pójdzie spać,
ale niestety, za pół godziny sprawdzam, a ta już na blacie w kuchni, byle bliżej robala.
Robal głupi nie był, do plafona się schował, wtedy i mąż na posiłki musiał wstać, plafon z sufitu
sciągnął, robak na podłogę, Kayka się dopadła i dopiero po wieczornym deserze
spać poszła. I była 1.00 w nocy jak zwykle. A o 5.00 rano z pomponikiem w pysku gruchała mi przy łózku
bo się sierściuszek wyspał i nudził <diabeł>

Re: Kaya

: 29 sie 2013, 07:10
autor: SZYLKRECIA
No tak Kocio wziął w posiadanie i Pańcię i Pana, ssak naczelny w domu, sobie rządzi <mrgreen> <rotfl>
Mocno rozpieszczany Bączuś - Pączuś <mrgreen> <mrgreen> Żeby w nocy akcje taką przeprowadzać dla rozrywki Malusia, no, no, no , to jest poświęcenie <pokłon>

Re: Kaya

: 29 sie 2013, 08:12
autor: yamaha
Kasik, nic sie nie martw, w moim watku jest jak w brazylijskim serialu - kiedy nie zaczniesz i tak zalapiesz o co chodzi <lol>
A "nadrobic" sie rzeczywiscie nie da (i nie ma to specjalnie sensu ;-)) )

:kotek: dla Tygryska (musze szybko znalezc dla niej inne pseudo, bo "Tygrysek" to Idusiowy pregusek przeciez ;-)) )

Re: Kaya

: 29 sie 2013, 09:53
autor: Agnes
Witam i ja (nasz szarym końcu, za co najmocniej przepraszam!) :-)
koteczka przepiękna <zakochana> już przy pierwszym zdjęciu
wydała mi się dziwnie znajoma ;-)) a tu proszeee, rodzina się odnalazła :-)

Re: Kaya

: 31 sie 2013, 13:29
autor: Kasik
Kasik, nic sie nie martw, w moim watku jest jak w brazylijskim serialu - kiedy nie zaczniesz i tak zalapiesz o co chodzi <lol>
Yamaha :haha: :haha: :haha: OK, tak więc śledzę na bieżąco <ok>