: 30 wrz 2010, 21:08
A co myślicie o tym takim tunelu z piłeczką Catit. Ktoś z Was ma? A co ważniejsze, czy Wasze koty chętnie się tym bawią? Wiadomo, każdy kot ma swoje upodobania, ale ile ja się już namęczyłam z moją kocicą. Ona zupełnie nie chce się bawić. Najfajniejsza jest dla niej mała myszka, która trochę grzechocze (ale ona też wzbudza jej zainteresowanie tylko sporadycznie) i uwielbia bawić się w ganianego. Nic na sznurku ani na patyku do niej nie przemawia. Kiedy macham jej przed nosem piłeczką bądź zwykłym papierkiem na sznurku, to patrzy na mnie jak na debila! A zabawki z kocimiętką omija wielkim łukiem.
W ganianego niedługo będzie się z nią bawiła jej nowa siostrzyczka i pomyślałam, że taki tunel Catit mógłby się może przyczynić do lepszej integracji między kocicami :-) Dlatego jestem ciekawa, jak duże wzbudza zainteresowanie u innych kotów.
W ganianego niedługo będzie się z nią bawiła jej nowa siostrzyczka i pomyślałam, że taki tunel Catit mógłby się może przyczynić do lepszej integracji między kocicami :-) Dlatego jestem ciekawa, jak duże wzbudza zainteresowanie u innych kotów.