Forum o kotach Agilis Cattus

Luinloth pisze:gdyby chciała zakopać w swoim stylu, to na pewno machając łapkami na oślep dotknęłaby tej mokrej grudy, a przecież to jest FUJ <roll>

Aaaa, taka z niej ostrożna higienistka <lol>

Właśnie przeżyłam chwile grozy, bo Eriska szalejąc wieczorem złapała i wszamała jakiegoś malutkiego owada, a niedługo potem puściła pawia i skuliła się pod łóżkiem na kwadrans
Luby mnie praktycznie zmusił, żeby zostać w domu i ją poobserwować, bo ja już sięgałam po transportówkę.
Na szczęście wyszła spod łóżka i zachowuje się normalnie, z miski zniknęło też trochę chrupek, więc staram się wyluzować.

Oby skończyło się tylko na wymiotach <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>

Ja jestem przewrażliwiona chyba, ale ona krótko potem poszła wciąć chrupki, w nocy zaczepiała o zabawę, rano wtrząchnęła całe mokre za jednym zamachem. Teraz śpi rozciągnięta wygodnie na pół łóżka. Nie wygląda na chorą.
Jeszcze wieczorem, przed tą przygodą była w kuwecie i nie zostawiła tam niczego odbiegającego od normy.

Eris kciuki za zdrówko trzymam <ok>
i pewnie to była żółta biedronka -one są paląco gorzkie -Karmelek ich nie jada, za to ja miałam przyjemność dziabnąć taką w malinach

To raczej było coś gabarytów owocówki. Ale chyba głównym winowajcą był zlizany wcześniej z podłogi w kuchni kleks mascarpone, a robaczek to tak na dobitkę. Oczy z tyłu głowy trzeba mieć przy jej gustach kulinarnych
Dziś dopisał apetyt przy śniadaniu, potem było spanko i mycie, a teraz idziemy znowu odpocząć po godzinnej głupawce. Ładnie tak Dużą straszyć? (Luby: sama się nastraszyłaś, nie kota wina że masz nerwicę)

Luinloth pisze: Ładnie tak Dużą straszyć? (Luby: sama się nastraszyłaś, nie kota wina że masz nerwicę)

<rotfl> dla Lubego

Ciekawostka: Jeśli Twój kot wieczorem woli się tulić i udawać chlebek na kanapie niż biegać za piłką, to masz jak w banku, że się nie wyśpisz.
Zaspany chłop o 4 w nocy: "A gdybyśmy tak mieli dwa koty, to by się w nocy bawiły razem". Ja: "Pewnie, i robiłyby dwa razy większy raban". <lol>

Z innych newsów: Jemy już całą porcję mokrego (tzn. puszeczka w dwóch porcjach) i poprawiamy 1/3 michy chrupek.

Nic nie poprawia humoru mamusiom jak ładnie zjadane posiłki <mrgreen>
Dla koteczki

Skądś trzeba brać siłę na te wszystkie dzikie harce <mrgreen>
Dziękujemy za głaski