Strona 6 z 23

: 03 gru 2008, 21:57
autor: destiny
kociara pisze:
Obawy dorszki co do wielkości uszu i długości ogona oficjalnie ogłaszam za bezpodstawne.
Aga nasza Dorszka zawsze tak mówi a potem kot co na wystawach szaleje z pucharkami:) będzie śliczny zdrowy i uwodzicielski. a jeśli chodzi o smoczkowe koty to wiąże strasznie z człowiekiem:) taka niewidzialna więź więź miłości odpowiedzialności oddania i bezbronność tej maleńkiej istotki tego serduszka co bije na naszej dłoni

: 03 gru 2008, 23:44
autor: Dorszka
To zdjęcia z wczoraj, obawiam się, że więcej takich nie będzie, bo Borgia po utracie mleka straciła również zainteresowanie maluszkiem :-( Może potem, kiedy rany się zagoją...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 03 gru 2008, 23:48
autor: Ania i Krzyś
Aż trudno uwierzyć, że F-kotek jest taki malutki. Piękne zdjęcia. Głaski dla Borgii, no i dla Clary (żeby nie było jej smutno) :)

: 04 gru 2008, 01:03
autor: Mago
Zdjęcia śliczne... kolejny raz nie mogę się nadziwić jaki maleńki jest Pan F.
Borgia w kubraczku, biedniusia :-( mam nadzieję, że długo nie będzie musiała go nosić.

: 04 gru 2008, 09:22
autor: olska
Różnica w wielkości imponująca <roll> Głaski dla całej "brygady" ! F- Maluszek przesłodki!

: 04 gru 2008, 10:38
autor: Jo`Ann
O jejku - jak on pragnie tych maminych pieszczot - ja tylko to widzę na tych wzruszających fotkach :-(
Biedna Borgia - tak mi jej żal, na pewno jeszcze ja boli brzusio. I Maleństwa mi żal, że nie może possać mamy, ale...Agnieszka-kociara jest na pewno najlepszą mamą zastępczą skoro oddała eFkowi swój smoczek - będzie dobrze :-D

[shadow=blue][shadow=cyan]eFek[/shadow][/shadow] prześliczniasty !!!

: 04 gru 2008, 11:21
autor: Agnieszka
kociara pisze:
Obawy dorszki co do wielkości uszu i długości ogona oficjalnie ogłaszam za bezpodstawne.

Tak myślałam <rotfl>

: 04 gru 2008, 13:39
autor: Pola
Dorota, jak zwykle jestem spóźniona...
Bardzo mi przykro z powodu maluszków :(

Za kremaczka kciukam z całych sił... za Borgię oczywiście też !

: 04 gru 2008, 14:26
autor: truda
Zdjęcia rzeczywiście bardzo udane, maluszek jest cudowny. Wiem, bo byłam u Dorszki i widziałam małego F-kotka i nawet trzymałam przez chwilę w swoich dłoniach. Ponadto widziałam jego karmienie. To było coś fantastycznego, jak maluch pięknie spija pokarm z butelki ze smoczkiem. Dobrze, że chociaż z karmieniem przez smoczek nie ma problemów. Może Dorotka jak znajdzie chwilę czasu to zamieści nam takie fotki bo naprawdę jest na co popatrzeć.

: 04 gru 2008, 19:41
autor: kinus
Dorotko Ty go nie oddasz :) cos o tym wiem
kociaka wykarmionego reka, ktory bedzie biegal za Wami jak za mama.....
zreszta sama zobaczysz :)