Strona 56 z 88

: 15 paź 2011, 12:59
autor: Sonia
Dorota pisze:
Dorszka pisze:To tyle, wracajmy już w tym wątku do naszych M-ek :) Niewiarygodne, po raz pierwszy mi się zdarzyło, że dwa kociaki będą mieszkać w jednym domu :) Bardzo się cieszę, co prawda właściciele będą musieli troszkę dłużej poczekać, ale chłopaki pójdą razem :)

jasne :-x :-x

wiem, wiem co masz na myśli <lol>
Hehehehe Dorotko Ty nie brałaś dwupaka, tylko rozłożone na raty, więc to nie to samo <lol>

: 15 paź 2011, 15:35
autor: AnulkaJG
Ellesmera pisze:Przepraszam że to powiem ale moze ta Pani miała inne plany względem kotka dlatego zrezygnowała z wzięcia kotka a tłumaczy się opinią weterynarza. :nie: Jeżeli juz raz się pokocha to na zawsze :kotek:
Przepraszaj, przepraszaj!!
...bo sie zagotowalam!
Otóż nie mialam innych planow :-x
I jezeli uwazasz, ze chcialam sobie kupic kocura by wszystkie kotki dookola kryc...
to sie mylisz i to bardzo! :-x
Gdybym go nie chciala kastrowac a robic tatusiem to nie proponowalabym Pani Dorocie, aby zrobic zapis w umowie, ze przyjade do Wroclawia na kastracje w okreslonym terminie.
Baaa, nawet chcialam kaucje do tego czasu wplacic...

Mysle, ze Pani Dorota nie myslala podobnie jak Wy - mam taka nadzieje... a jesli tak wlasnie myslala, tylko nie dala mi tego odczuc, to jest mi bardzo przykro. Problem polegal na tym, ze dla mnie i juz 3 lekarzy z ktorym rozmaiwalm kastracja w 12tym tygodniu nie jest czyms dobrym i nie chcialm jej w tym wieku dla "mojego" kotka.
A kazdy lekarz powiedzila jedno "hodowca boi sie o to by mu kota nie rozmnozyc",
i jak czytam sobie co piszecie to jesli w Waszych - niby 2 glowach - to zrodzilo sie... to czyzby glownym i powodami kastracji w tak wczsnym wieku mial byc lek przed nieprawnym rozmnozeniem...

OMG <!>

: 15 paź 2011, 15:59
autor: madziulam2
Dorszka pisze:Nie, pani Ania miała na pewno jak najlepsze zamiary. Po prostu uznałam, że zbyt wiele nas dzieli już na początku. Mam nadzieję, że kotek, którego jej znalazłam, chwyci ją za serce.
spokojnie... Dorszka już powiedziała, że nie było to Twoim celem...
Trzymam kciuki za znalezienie swojego ukochanego futerka

: 15 paź 2011, 16:01
autor: kinus
ja powodow mialam kilka, ale na pewno nie lek przed rozmnozeniem i znajac Dorote watpie, aby ukrywala cokolwiek przed przyszlymi wlascicielami
a swoja droga Dorszka nigdy nie napisala, ze watpi w intencje kupujacych, a dostala rykoszetem
nieladnie

: 15 paź 2011, 16:07
autor: Renia
Ja myślę, że ta dyskusja jest tu nie na miejscu. Wszystko zostało już powiedziane, a wątek dotyczy tych pięknych małych szkrabków i tego się trzymajmy.
Nie uważam, żebyśmy my, forumowicze, byli w jakikolwiek sposób uprawnieni do oceniania sytuacji, której nie znamy dokładnie.
Ogłaszam więc bezczelnie KONIEC :hammer:

: 15 paź 2011, 16:15
autor: AnulkaJG
kinus pisze:ja powodow mialam kilka, ale na pewno nie lek przed rozmnozeniem i znajac Dorote watpie, aby ukrywala cokolwiek przed przyszlymi wlascicielami
a swoja droga Dorszka nigdy nie napisala, ze watpi w intencje kupujacych, a dostala rykoszetem
nieladnie

A jakie masz powody, prosze napisz...

Pani Dorota jest przekonana, ze robi to dla "dobra" kotow, i ja naprawde wierze w to...
Zaden lekarz z ktorym rozmawialam nie wierzy, ze to dla dobra kota.
Hmm, ale jak naskoczyly na mnie 2 osoby - i Czankra ma hodowle, to wybacz... no pierwsze o czym pomyslaly to, to ze chcialm kocurka czynic tatusiem...
to skad takie myslenie?? No skad?? Czym sobie na to zasluzylam??


Doczytalam, zgadzam sie ze to watek o malych slicznosciac, a nie o sporach z kims kto nie zna sprawy a ocenia.... ehhh <offtopic>

uderz w stol jak to mowia...

: 15 paź 2011, 16:20
autor: Dorszka
Renia pisze:Ogłaszam więc bezczelnie KONIEC :hammer:
Wychowałam potwory <lol>

Pani Aniu, proszę jeśli chce Pani jeszcze roztrząsać ten temat - bo ja już nie będę - przenieść dyskusję do innego działu, poświęconego kastracji, kupowaniu kota, otworzyć sobie nowy, jest mi to obojętne. Ten wątek takim dyskusjom nie służy, zaglądają tu przyszli właściciele po to, żeby dowiedzieć się, co nowego słychać u ich kociąt.

: 15 paź 2011, 16:30
autor: Dorota
nie dolewajmy oliwy do ognia <zły> ta dyskusja nie ma zupełnie sensu <diabeł>

taki piękny wątek <zakochana> ,tyle Misi do oglądania więc cieszmy się chwilą bo niedługo wszystkie wyjadą do nowych domków i tylko wspomnienia po żłobku pozostaną :-?

: 15 paź 2011, 16:39
autor: Dorszka
Niełatwo być matką w Agilisowie...

<iframe width="480" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/COHd339mmRc?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

: 15 paź 2011, 16:43
autor: Sonia
Hehehe Dorszka z tych Twoich kocic to chyba tylko skóra i kości zostaną <lol>
Tyle żarłoków obsłużyć to nie lada wyczyn. Głaski dla Arabiki, Gatty i Ino :kotek: