Transportery
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Transportery
W domu też jest używany po zdjęciu drzwiczek jako budka do spania
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Re: Transportery
Potwierdzam opinię Jasminki i Soni
u mnie też od początku ten transporter ... służy cały czas i jeszcze go pożyczam innym kociarzom
ale fakt, jest ciężki ... ale solidny
u mnie też od początku ten transporter ... służy cały czas i jeszcze go pożyczam innym kociarzom
ale fakt, jest ciężki ... ale solidny
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 sty 2021, 01:01
- Płeć: M
- Skąd: Chrzanów
Re: Transportery
Bardzo Wam dziękuję za opinie i pomoc
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Transportery
Ja od 14 lat Pet Cargo. Rzeczywiście wydaje mi się, że plastik w tych nowszych jest trochę cieńszy niż w moim, więc transporter musi się "spasować" (czyli trzeba go złożyć i zostawić), ale nie zmniejsza to w żaden sposób jego używalności. Wyrzuciłam tylko pojemniki na jedzenie/wodę, są mi zupełnie nieprzydatne. Otwiera się go wygodnie, ten drugi pokazany przez Pana ma mały otwór wyjściowy górą, nadal trzeba zagłębiać ręce żeby wydobyć kota, i uchwyt mocowany do kratki to dla mnie nie jest bezpieczne rozwiązanie.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Transportery
Od kilku lat używam też transporter Nobby Avior (rzadko jeżdżę do weterynarza tylko z jednym kotem), tak naprawdę on wyparł trochę Pet Cargo, bo jest zdecydowanie lżejszy. Jego wady to cienki uchwyt, przy ciężkim kocie uwiera w dłoń (owinęłam, więc jest to problem bardzo łatwy do rozwiązania), i szczególnie na początku używania trzeba wykazać się cierpliwością przy składaniu, tutaj też plastik musi się "spasować". Ale w tym przypadku wszystko jest do wybaczenia ze względu na cenę )) Kolejna zaleta - koty bardzo go lubią, leży u mnie jako legowisko, nie ma celebracji związanej z pakowaniem do weterynarza, więc zamknięcie kota przed wizytą jest zabiegiem prostym. Niekiedy po prostu zamykam tego, który akurat leży Mam na zdjęciu dziewczyny, które bardzo lubiły odchowywać w nich kocięta w pierwszym tygodniu, po lewej Pat Cargo, po prawej Nobby Avior ze zdjętymi mniejszymi drzwiczkami (można zdjąć mniejszą część góry, większą część góry, albo cała górę).
https://www.zooplus.pl/shop/koty/transp ... ota/414560
https://www.zooplus.pl/shop/koty/transp ... ota/414560
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Transportery
Hmmm..... A wet nic nie mowi, ze czwarty raz w tym tygodniu ten sam kot ?
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Transportery
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Transportery
Tak mnie zainspirowała Sonia z drzwiczkami do transportera, żeby spytać o specyficzny rodzaj i pewnie przy brytkach mało używany
Ale do rzeczy. Gabinet, do którego chodzimy na badania, szczepienia i generalnie wszystkie takie niespecjalistyczne rzeczy, jest pięć minut piechotą od naszego domu. Trochę się nie opłaca do auta wsiadać, zwłaszcza że mają całe dwa miejsca parkingowe i kiedyś nam się nie udało stanąć tam tylko kawałek dalej, i chyba nie oszczędziliśmy wtedy czasu
My mamy taki transporter: -klik-, i o ile on jest lekki, to niesie się go strasznie niewygodnie, ręka mocno w bok, a potem jeszcze w środku jest 5,5 kilo Merlina i ta ręka odpada więc rozglądam się (od razu zaznaczam, NIE do samochodu, NIE na żadne ewentualne dłuższe podróże) za czymś z paskiem jak torba na ramię, albo za plecakiem? na kota
Ale do rzeczy. Gabinet, do którego chodzimy na badania, szczepienia i generalnie wszystkie takie niespecjalistyczne rzeczy, jest pięć minut piechotą od naszego domu. Trochę się nie opłaca do auta wsiadać, zwłaszcza że mają całe dwa miejsca parkingowe i kiedyś nam się nie udało stanąć tam tylko kawałek dalej, i chyba nie oszczędziliśmy wtedy czasu
My mamy taki transporter: -klik-, i o ile on jest lekki, to niesie się go strasznie niewygodnie, ręka mocno w bok, a potem jeszcze w środku jest 5,5 kilo Merlina i ta ręka odpada więc rozglądam się (od razu zaznaczam, NIE do samochodu, NIE na żadne ewentualne dłuższe podróże) za czymś z paskiem jak torba na ramię, albo za plecakiem? na kota
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Transportery
Trochę bym się bała o stabilność i trwałość takiego rozwiązania, w końcu w środku kot, a nie worek ziemniaków