Tak mnie zainspirowała Sonia z drzwiczkami do transportera, żeby spytać o specyficzny rodzaj i pewnie przy brytkach mało używany
Ale do rzeczy. Gabinet, do którego chodzimy na badania, szczepienia i generalnie wszystkie takie niespecjalistyczne rzeczy, jest pięć minut piechotą od naszego domu. Trochę się nie opłaca do auta wsiadać, zwłaszcza że mają całe dwa miejsca parkingowe i kiedyś nam się nie udało stanąć tam tylko kawałek dalej, i chyba nie oszczędziliśmy wtedy czasu
My mamy taki transporter:
-klik-, i o ile on jest lekki, to niesie się go strasznie niewygodnie, ręka mocno w bok, a potem jeszcze w środku jest 5,5 kilo Merlina i ta ręka odpada
więc rozglądam się (od razu zaznaczam, NIE do samochodu, NIE na żadne ewentualne dłuższe podróże) za czymś z paskiem jak torba na ramię, albo za plecakiem? na kota