no i daję... :-) nawet jak jest chłodnoyamaha pisze:<lol> <lol> <lol>
Norko, popatrz jakie on ma futro !
Nie zmarznie, daj mu spokojnie pooddychac na powietrzu <lol>
tylko ja mam taras w takim przeciągu na piętrze ......a przez kilka dni, mi tam tak wiało ,że kosz wiklinowy ze stołu spadł....a Wezyr ani myślał z tarasu zejść...
na takie wiatrzysko mam stracha go puszczać....
jak nie wieje to sobie siedzi ile chce :-)
...no szkoda...ale za to sie dotlenisz <mrgreen>Sonia pisze:Jak ja żałuję, że nie mam balkonu. Osiatkowałabym i miśki mogłyby sobie same tam siedzieć, a tak to muszą w domu siedzieć, albo ja muszę marznąć na dworze, bo przecież samopas ich nie puszczę <hm>