Forum o kotach Agilis Cattus

Piękne koteczki <zakochana>
A dla Maluszka zdrowka i apetytu życzę . PS. Jestem pelna podziwu za walke o maleńtasa.

Już takie duże misiaczki i takie " ciapate " , z bielą - uwielbiam takie <zakochana> <zakochana> <zakochana> <tańczy> <tańczy> . Kurczaczku pij, jedz, rośnij, rozwijaj się pięknie <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> ...A rudy Goliat, wiadomo.... dla mnie naj...naj... <lol> <lol> <lol> .

Na początku napiszę, że to post tylko dla osób o mocnych nerwach <lol>

Zrobiłam dziś zdjęcia maluszków, rudy wcale maluszkiem nie jest, jak na swój wiek jest ogromny. Kokido... no cóż, zapóźnienie, nie tylko fizyczne, doskonale widoczne na pysiu <lol> Ale jakim fajnym pysiu <zakochana>

Kurczak przyspieszył wzrost, bardzo też w ostatnich dniach rozwinął się intelektualnie, popłakałam się prawie z radości trzy dni temu, jak zobaczyłam go prowadzącego piłeczkę, wygląda, jakby dopiero odkrył świat wokół siebie, wszystkiego trzeba dotknąć, wszędzie się wcisnąć. Za to w sprawach kuwetowych jest jak najbardziej na bieżąco <mrgreen> Najgorzej z tym jedzeniem, zamorduję go chyba któregoś dnia, nic a nic nie czai żadnego mięska (ale przynajmniej nie próbuje sikać do suchego <lol> ), tylko drze japkę na mój widok, że niby dlaczego tak późno z tą butelką jestem... Tak widzę, że ma ze wszystkim tydzień - 10 dni zapóźnienia, więc jakieś jedzenie stałe to pewnie dopiero przyszły tydzień, bo rudasek odkrył uroki mięsne dwa dni temu. Nic to, wytrzymałyśmy z Agnieszką tyle, wytrzymamy jeszcze trochę

Nie mogłam się zdecydować, czyje zdjęcia najpierw pokazać, uznałam, że najpierw szok, a potem ukojenie <mrgreen>

Pani Doroto jaki szok on tz Kurczaczek jest cudowny i kochany <serce> pysio ma słodkie

Większy szok byłby ,gdyby obaj byli na jednym zdjęciu. W tej chwili zachwycamy się każdym z osobna, bo co tu dużo mówić oba chłopaczki śliczne ,choć każdy w inny sposób <zakochana> <zakochana>

Dorotko kochana jakie one są przesłodkie <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Moją najwiekszą kocią słabościa oprócz moich własnych słoneczek jest teraz KOkido jest tak delikatny na pysiaczku ,że połknęłabym tego kurczaczka w całości taki cudowny kolorusiowy Słoneczek <zakochana> <zakochana> mam nadzieję ,ze plany Agnieszki się spełnią i ten malutki skarbulek będzie miał najwspanialsze życie i super bezpieczny domek <ok> <ok> ,a on będzie kochał tak jak nikt <serce> <serce> <serce>

Rudasek też jest przecudny ale to już ogromny smok <zakochana> <lol>

<serce> <serce> <serce>
El Kokido...jest taki... że aż by się go chciało czule przytulić, ale trochę strach, czy mu się tą czułością krzywdy nie zrobi <zakochana> <zakochana> <zakochana>

"Kotek z opoznieniem" ma nieprzyzwoicie slodki wyraz mordki <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> I chyba nareszcie, jak dla Ciebie, dosyc bialego z przodu, co, Dorszko ? <rotfl> <rotfl> <rotfl>

Rudasek z plamka na nosku wyglada slodko <zakochana>

Pani Dorotko, dziecko zawsze dla swojej mamy będzie najpiękniejsze, więc i Kurczaczek będzie czyimś oczkiem w głowie. Przesyłamy mocne uściski.

Ja uważam, że El Kokido jest uroczy <zakochana> Jego uszka wydają się takie szpiczaste, że skojarzył mi się z elfem <mrgreen>