Forum o kotach Agilis Cattus

Dziwne, mnie sie nie myli <gwiżdże>

<lol>

Dziś nareszcie dotarł do nas drapak!!! Skręcałyśmy go we dwie, także była zabawa z folią i śrubokrętem, i jeszcze mi asystentka wszystko lizała i pchała się wszędzie.

Tak wygląda adaptacja drapaka
okruszek na wielkiej konstrukcji


zalotne spojrzenie 1


zalotne spojrzenie 2


głupawka


i ogon



Tak przy okazji, czy wasze koty "mówią" przez sen? Moja coś tam pomiaukuje cicho tak jakby jej coś się śniło U moich psiaków to norma, że nawet biegają przez sen, ale u kota pierwszy raz widzę, a raczej słyszę takie akcje.

<pokłon>
Cudny drapak dla slicznej kici <zakochana>

(a pokaz psiaki swoje, proooosze <roll> )

Eriska czasami wydaje dźwięki przez sen, ale brzmią bardziej jak niskie westchnięcie niż miauk :-)

A proszę...
najpiękniejszy pies na świecie


i najbrzydszy



oba kochane

wspaniały drapak, widać że kotkowi się podoba, dobrze że taki duży. ja kupiłam mały (wydawał mi się duży) i teraz widzę, że za pare m-cy trzeba będzie wymieniać a i namówienie kotki do wejścia na drapak zajęło mi ze 3 tygodnie.
Moja Liluszka biega przez sen (łapki jej drgają, czasem też szybciej oddycha i rusza pysiolkiem) i dzisiaj wydawała jakieś pomruki ale nie wiem czy to ona czy jej brzuszek i czy to wszystko mi się tylko wydaje przez ten cholerny połknięty gazik
Ale Twoja Pakretka jest mega fotogeniczna <zakochana> i pieski cudowne <zakochana>

Wlochatek faktycznie cudny, mordka taka slodka, nic tylko dawac buziaki <lol> <lol> <lol>
Ale ten "brzydki" to cos chyba mocno fotogeniczny jest, bo mnie sie.... podoba <zakochana>

<rotfl> <rotfl> <rotfl>

Ja na drapak nie mogłam się już doczekać bo kocisko wchodziło mi na fotel do pracy i z niego robiło sobie drapaczek.
Jak go skręciłam to były lekkie obawy...ooo, że wysoko i takie tam, ale zrobiłam wycieczkę i się spodobało. Nasz drapak jest z firmy Rufi i za ich namową zmieniliśmy górną półkę na rozetę, widać dobrze się sprawdza jako miejsce od spania. Chociaż przyznam, że najlepiej kotu się śpi w pozycji na wznak, koła do góry, pod stolikiem w salonie...przekomicznie to wygląda.

A propos psów. Ten drugi brzydszy to dziecko pięknisi...śmiejemy się,że to adoptowany, albo ktoś jej podrzucił do miotu ;)

Oba pieski śliczne pysie mają, nie widzę tu żadnego brzydala

oj my tak się z niej śmiejemy, bo mamunia taka piękna, proporcjonalna sunia, a córcia ma za małą głowę do tułowia, przednie nogi za duże, sierść raz brązową raz czarną no i generalnie taka jest niezgrabna trochę, ale to jej właśnie dodaje uroku ;)