Strona 7 z 10

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 23 sty 2018, 21:58
autor: Ula
Phi ! Chrupek nie je ! Też coś! A czy On pierwszy ? Gdyby coś.....to ja już mam wprawę , doświadczenie i staż w karmieniu takiego Przypadku :kotek: :milosc:

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 23 sty 2018, 22:25
autor: Dorszka
Ula pisze: 23 sty 2018, 21:58 Phi ! Chrupek nie je ! Też coś! A czy On pierwszy ? Gdyby coś.....to ja już mam wprawę , doświadczenie i staż w karmieniu takiego Przypadku :kotek: :milosc:
Faktycznie, Czesio był pierwszy z tego rodzaju :lol: Wtedy było znacznie trudniej, dobrych karm puszkowych jak na lekarstwo...

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 12:15
autor: Justi_x
Dorszka pisze: 23 sty 2018, 18:44 Piszę od razu, żeby mnie nikt nie gonił, że Tajfunowi zdjęcia nie zrobiłam, nie dałam rady przy tak marnym świetle, i tak chudym i ruchliwym modelu. Tajfun jest naszym oczkiem w głowie, bynajmniej nie z powodu swojego brytyjskiego wyglądu, na razie wygląd... Jakby to ująć... bardzo mało dojrzale :lol: Ale charakter :milosc: No nic, Justi_x zawsze może poczekać na kolejne czernidło, bo na krągłości u tego kawalera będzie czekać sto lat. W każdym razie niedobry Tajfun nie je suchego, najgłośniej drze czarną mordkę jak niosę ięso, najgłośniej mruczy, biega przy nodze jak piesek, wszyscy ciągle go podnoszą, dotykają, przytulają, męczą krótko mówiąc...

Może w weekend będzie lepsze światło, i może coś więcej poza czarnymi smugami uda mi się złapać. Jak nie, to może znów filmik, bo z tym modelem chyba inaczej się nie da :lol:
Nie je suchego??
Mój Chłopak!!!
Luna "odstawiona" od suchego- na BARFie z pełnymi suplami, a raz po raz Gussto- ale jej nie idzie.
I NIE!!!! NIE BĘDZIEMY CZEKAĆ !!!
Tajfun jest nasz :)
A wygląd- no cóż- podtuczymy może i się zaokrągli- a jak nie- będzie jamnik :) Tajfun- imię zobowiązuje :) więc ruchliwość powinien mieś w standardzie :)
Ja też odbiegam kształtami od ogólnie przyjętej ludzkiej normy- niestety nie w tę stronę, w którą Taj, ale się dogadamy :)
A fort- przydałyby się- choćby śpiącego - bo sypia, mam nadzieję :)

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 12:16
autor: Justi_x
Ula pisze: 23 sty 2018, 21:58 Phi ! Chrupek nie je ! Też coś! A czy On pierwszy ? Gdyby coś.....to ja już mam wprawę , doświadczenie i staż w karmieniu takiego Przypadku :kotek: :milosc:

Mój Ci on!!!
Nie oddam!!
Też umiem mięchem karmić :)

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 14:13
autor: Joasia
Justi_x pisze: 24 sty 2018, 12:16
Ula pisze: 23 sty 2018, 21:58 Phi ! Chrupek nie je ! Też coś! A czy On pierwszy ? Gdyby coś.....to ja już mam wprawę , doświadczenie i staż w karmieniu takiego Przypadku :kotek: :milosc:

Mój Ci on!!!
Nie oddam!!
Też umiem mięchem karmić :)
Tak się domyślałam, że jak się ma dryg do serniczków i innych pysznych słodkości ..... To i mięcho nie jest straszne. :lol:
Tajfunek szczęściarz. :kotek:

J.

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 15:39
autor: Ula
Justi_x pisze: 24 sty 2018, 12:16
Ula pisze: 23 sty 2018, 21:58 Phi ! Chrupek nie je ! Też coś! A czy On pierwszy ? Gdyby coś.....to ja już mam wprawę , doświadczenie i staż w karmieniu takiego Przypadku :kotek: :milosc:

Mój Ci on!!!
Nie oddam!!
Też umiem mięchem karmić :)
A myślałam, że się zniechęcisz i po cichutku przechwycę Węgielka :devil:

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 15:52
autor: yamaha
:lol: :lol: :lol:

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 17:46
autor: Justi_x
Ogłaszam, wszem i wobec, że się nie zniechęcę- może być podobny do jamnika, czy charta, ale podtuczymy go i będzie okrąglutki. Czekamy na niego bardzo. :mago:

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 24 sty 2018, 22:14
autor: Kamila
Oj jakby Pani Dorotka licytacje na Tajfunka zrobiła to by chyba zbila niezla fortunke 😂😂😂😂😂

Re: Miot TT - Negra i Fado

: 25 sty 2018, 13:09
autor: Dorszka
Zapomniałam jeszcze jedno o Tajfunie napisać - jest bardzo inteligentny :milosc: Jako pierwszy, chociaż najmniejszy, lądował na bocianich gniazdach moich tub, i tylko ze dwa razy zawołał o pomoc przy zejściu. Schodzi skubaniec tyłem, co wymaga naprawdę umiejętności, bo najpierw trzeba opuścić się głową w dół, zakotwiczyć przednimi łapami, potem opuścić doopkę i obrócić ja o 180 stopni, żeby była na dole, i jak wiewiórka ruchem do tyłu zejść na dół. Niewiele kotów ma tę sztukę opanowaną, chociaż wydaje się taka oczywista!