Re: Filip
: 22 wrz 2016, 15:14
Sandra




Forum o kotach, nie tylko brytyjskich, ich ludziach, i innych interesujących sprawach.
https://stareforum.pl/
Chyba trudno u was przewidzieć jak by sie to potoczyło... Pewnie Erisia sie tez juz od tego czasu bardzo zsocjalizowala, moze by sie zgodziła na rodzeństwo. Ale wyobrażam sobie, ze taka próba to jednak duzy stres dla was obu. Trzymam kciuki, zeby w przypadku ewentualnego dokocenia wszystko sie dobrze potoczyło <ok>Luinloth pisze:Łiiiiii! <serce> <serce> <serce>sandra pisze:No u magi z Krabriki, Luin miała racje i wczesniej Sonia tez![]()
Nie da sie z wami bawić w zgadywanki <diabeł>
Erisia miała u pani Irenki pokój dla siebie i dzieciaczków, bo podobno syczała na inne koty.
Potem dzieciaczki stopniowo powyjeżdżały oprócz jednej dzikawej córeczki, która do dzisiaj czeka na domek, i kiedy mała podrosła, to Eris zaczęła na nią też czasem posykiwać. Ale nie wiem, czy była zazdrosna o uwagę pani Irenki, której niewiele czasu przypada na konkretnego kota, czy jej nie odpowiadał jej temperament, czy towarzystwo jako takie.
Pani Irenka na wszelki wypadek szukała jej niezakoconego domu, ale ja się łudzę, że może polubiłaby braciszka, jak będzie duże bezpieczne mieszkanie z atrakcjami dla kotów i nie trzeba będzie walczyć o głaski ze stadem kotów...
A bedziecie sie tez bawic w robienie zdjec? <lol>maga pisze:Ja na szczęście już dziś odpracowana ... teraz na basen i do domu bawić maluchy