Drapaki
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Dywan jest niestety najdroższy, ale za to najbardziej trwały i nie widać na nim żadnego zużycia. Ja niestety jak kupowałam drapak u Rufiego to wtedy nie miałam tyle kasy i kupiłam sztruksowy, no i po 3 latach używania nie wygląda on już za dobrze. Nitki są powyciągane (nie jakoś koszmarnie, ale zawsze trochę widać), a poza tym mimo, że go 2 razy prałam, nadal wygląda choćby był jakiś taki nie bardzo czysty. Z dywanem nie ma takich problemów.Ardnaskela pisze:Myślałam o sztruksie. A dlaczego dywanowy jest lepszy?Sonia pisze:Ja bym wybrała 3 lub 4 i najlepiej od razu w wersji dywanowej.
- Dracanka
- Posty: 2057
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20
Prawda. Dywan jest fantastyczny.
Po roku totalnie nie widać śladów użytkowania, a użytkowany jest wyścigowo <lol>
Odkurzacz to jedyne narzędzie do czyszczenia jakie potrzebuję. Ściągam tylko kłak.
Dywan u Rufiego jest super jakości, impregnowany, nawet mi się nie pobrudził.
To fakt, wydać 1000zł na drapak brzmi jak szaleństwo. Ale naprawdę opłaca się.
Jedyne co bym teraz zmieniła, wybrałabym model bardziej rozbudowany,
albo po prostu z rynnami zamiast hamaka. Mam D-4 w dywanie, a teraz chciałabym D-10 <diabeł>
Po roku totalnie nie widać śladów użytkowania, a użytkowany jest wyścigowo <lol>
Odkurzacz to jedyne narzędzie do czyszczenia jakie potrzebuję. Ściągam tylko kłak.
Dywan u Rufiego jest super jakości, impregnowany, nawet mi się nie pobrudził.
To fakt, wydać 1000zł na drapak brzmi jak szaleństwo. Ale naprawdę opłaca się.
Jedyne co bym teraz zmieniła, wybrałabym model bardziej rozbudowany,
albo po prostu z rynnami zamiast hamaka. Mam D-4 w dywanie, a teraz chciałabym D-10 <diabeł>
- animru
- Posty: 792
- Rejestracja: 16 lis 2010, 21:04
-
- Hodowca
- Posty: 67
- Rejestracja: 18 sie 2009, 23:43
- Hodowla: Bri-Misie*PL
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Łódź
- Kontakt:
- Dracanka
- Posty: 2057
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20
Kupiłam D4 z rynną właśnie, bo moje koty budek nie lubią. Hamak też okazał się nietrafiony, a szkoda. Służy do wskakiwania do rozety.animru pisze: I jeszcze do Dracanki pytanie - ten D10 drapak, dlaczego on taki fajny? To polokragle cos - rynny- jest lepsze niż te no rozety czy jak to sie nazywa?
Rynna jest przez nie wielbiona, biją się o nią, podstępem wyganiają... I choc niżej położona, wolą od rozety <shock> Oczywiście w rozecie też śpią, bo jak rynna zajęta, to co zrobic. Ale czasem ładują się we dwa. Ja wiem, że chciałyby więcej rynien <mrgreen>
Mam 3 koty i to nie jest przypadek. Ten kształt musi miec coś w sobie.
Teraz chciałabym im kupic cały drapak rynnowy. Kiedyś Dorszka chyba właśnie ten wskazała dla siebie i pomyślałam , że IDEALNY!
Kolor: beżowy to taki ciemniejszy - kawa z mlekiem +/-
Naturalny to jaśniutki beż, tak jasny, jak ten sztruks beżowy.
animru, próbki kolorów są na stronie. Mnie się natural bardziej podobał.
- animru
- Posty: 792
- Rejestracja: 16 lis 2010, 21:04
Dracanka, ja się mocno zastanowię nad tymi rynnami, naprawdę. Hamak był mi podejrzany, moje gamonie też nie polubią tak sądzę, rozety by lubili, ale jak mówisz, że rynny hit...
no i wolę ten jaśniejszy dywan, faktycznie.
A takie ciche przymiarki sobie robię...
(Tż
)
Ten H2B mi sie podobal, chociaz bez hamaka chyba, ale cos takiego ze wysoko dwie rozety...
A teraz to już nie wiem <lol>
no i wolę ten jaśniejszy dywan, faktycznie.
A takie ciche przymiarki sobie robię...
(Tż

Ten H2B mi sie podobal, chociaz bez hamaka chyba, ale cos takiego ze wysoko dwie rozety...
A teraz to już nie wiem <lol>
- Dracanka
- Posty: 2057
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20
Wiesz, nie wiem czy ogólny hit. U mnie hit. Ale gdybym nie kupiła, to nie wiedziałabym.
Na hamak tak się nastawiałam i się okazało, że tylko ja... Ehh. Nie trafisz.
Rozeta to jest coś, co raczej każdy kot polubi... Nie pomogłam Ci <lol>
Co do pieniędzy...nie wiesz, ile ja nawierciłam dziury w brzuchu...tysiaka za drapak!
Ale po przeprowadzce, kiedy skręcaliśmy go ponownie, sam powiedział "Drogie to cholerstwo było, ale jednak świetne. Jak nowy. "
Zresztą jest jeszcze jeden aspekt, drapak zwyczajnie stoi jako mebel, więc musi byc ładny, nie ma rady.
Teraz marzy mi się tuba... Już u Kamiko zachorowałam, ma tę największą... I podniecałyśmy się z Dorotką na wystawie....ehhh
Na hamak tak się nastawiałam i się okazało, że tylko ja... Ehh. Nie trafisz.
Rozeta to jest coś, co raczej każdy kot polubi... Nie pomogłam Ci <lol>
Co do pieniędzy...nie wiesz, ile ja nawierciłam dziury w brzuchu...tysiaka za drapak!
Ale po przeprowadzce, kiedy skręcaliśmy go ponownie, sam powiedział "Drogie to cholerstwo było, ale jednak świetne. Jak nowy. "
Zresztą jest jeszcze jeden aspekt, drapak zwyczajnie stoi jako mebel, więc musi byc ładny, nie ma rady.
Teraz marzy mi się tuba... Już u Kamiko zachorowałam, ma tę największą... I podniecałyśmy się z Dorotką na wystawie....ehhh