

Jak człowiek nie ma czasu w robocie czytać to już nic nie wie i potem dowiaduje się jak już wszystkie zagadki rozwiązane... nie powiem, dość wygodne, ale potem czuję się jak wioskowy głupek

Przeznaczenie to przeznaczenie, ja też zarezerwowałam Mordimusia dokładnie w tej samej chwili kiedy inna pani dzwoniła do Estery żeby potwierdzić rezerwację <serce>