Strona 69 z 81

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 17 lip 2014, 21:20
autor: komunikacja24
Mago pisze:Tylko że w przypadku komunikacji24 nie chodzi o mniej czy bardziej luksusowy drapak, czy karmę z najwyższej półki, a o podstawy: kastracja + szczepienia. Zaniedbanie podstaw, czyli profilaktyki ochrony zdrowia może mieć takie konsekwencje, że koty zachorują bardzo poważnie, a to dopiero są koszta. I co wtedy?
Komunikacja miała ogromne szczęście, że dziewczyny z forum zapłaciły za kastrację Rai. Ciekawa jestem jak poradziłaby sobie z kotką w ciąży, z porodem i z wychowaniem kociąt. To jest dopiero koszt!!! O emocjonalnym nie wspominam, bo nie o tym rozmawiamy.
I to nie ja, czy inni mają pamiętać, że komunikacji gorzej się wiedzie finansowo (naprawdę nie jej jednej). To ona powinna była o tym pamiętać zanim otworzyła swój dom przed drugim kotem.

Zresztą, ja w tym wątku będę się starała nie odzywać, sensu nie widzę w tym najmniejszego. Oczywiście w kwestiach moderacji jestem dostępna jak najbardziej.
Nagrałam filmik jak Raja się zachowuje.Nie jest to wprawdzie to,co potrafi ostatnio wyrabiać,na prawde to wręcz trudno było ją złapać bo musiałam z kamerą za nia chodzić a ona jak byłam blisko i zapalałam światło aby było ją widac,to przestawała i podchodziła łasić mi się do stóp....
No ale coś tam się nagrało,przynajmniej namiastka:)



oceńcie prosze sami...

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 17 lip 2014, 21:50
autor: Dorszka
atomeria pisze:Ostatecznie postanowiłam nie szczepić przeciwko białaczce i wściekliźnie. Te szczepienia niosą ze sobą pewne ryzyka, w pewnych okolicznościach być może większe niż ryzyko zarażenia, skuteczność szczepienia przeciwko białaczce do tego jest dyskusyjna.
Atomerio, nie wiem, co to za wet, albo materiały, będę wdzięczna za podanie źródła. Szczepienie przeciwko białaczce JEST w 100% skuteczne. Nieskuteczne okazać się może jedynie w przypadku, gdy zaszczepione jest już zwierzę zarażone, w okresie inkubacji choroby. Bardzo łatwo to zrobić, bo większość lekarzy robi JEDEN test na białaczkę, wychodzi ujemny, i kot zostaje zaszczepiony. Tymczasem taki kot powinien być poddany kwarantannie, i ponownie sprawdzony za chyba 3 tygodnie (mam na myśli koty-znajdy, nie te, których pochodzenie jest znane, i których rodzice są regularnie testowani). Dopiero wtedy wiemy, że można go zaszczepić. Szczepienie szczepionką bez adjuwantów nie niesie też absolutnie żadnego ryzyka. To jak z kastracją, powtarzane są w kółko stare i nieaktualne dane. Chyba tylko 2 szczepionki są bez adjuwantów, ja wiem na pewno o jednej, której sama zresztą używam. W literaturze nie ma ani jednego przypadku powikłań, których każdy się boi, po tej szczepionce.

Wścieklizny nikt, niestety, bez adjuwantów nie robi, widocznie bez nich są nieskuteczne, ale też są to szczepionki zupełnie innych generacji, niż sprzed 20 lat. Wściekliznę szczepi się bardziej ze względu na innych. Właściciel kota zabieranego na spacer, jeśli podrapie i pogryzie kogoś, kto jest bardzo uczulony na tym punkcie, w pierwszej kolejności zostanie poproszony o świadectwo szczepienia. Dlatego ja wychodzącego kota bym szczepiła.

Przepraszam za <offtopic>

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 17 lip 2014, 21:55
autor: elwiska3
Cudna ta wasza Rajeczka jest <zakochana> taki okruszek malutki <zakochana>

Zachowania nie umiem zinterpretować - ale może ona wie,że ma szelki to wyjście się szykuje? Chodzi czasem bez szeleczek?

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 18 lip 2014, 11:46
autor: komunikacja24
elwiska3 pisze:Cudna ta wasza Rajeczka jest <zakochana> taki okruszek malutki <zakochana>

Zachowania nie umiem zinterpretować - ale może ona wie,że ma szelki to wyjście się szykuje? Chodzi czasem bez szeleczek?
Nie zdąrzyłam jej zdjac bo krótko wcześniej byłyśmy na spacerku za domkiem....
Moje koty,zwłaszcza wychodząca raja nie ma kontaktu ani z ludźmi ani innymi zwierzętami,ogródek za domem jest nie duży ale zagrodzony i nikomu z zewnątrz nie wolno tam wchodzić bo to teren prywatny.A sąsiedzi sie do niej nie zblizaja bo nie pozwalam....

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 18:30
autor: komunikacja24
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Na razie koty boją się siedzieć na balkonie bo to od głównej ulicy i samochody jeżdżą ale myślę,że kilka dni i ciekawość weźmie górę nad lękiem i koty będą chciały wychodzić i siedzieć sobie na dworze....

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 18:56
autor: yamaha
:ok: :ok: :ok:
Super !
Widze ze jeden rozowy kotek jednak sie zdecydowal <lol>
tylko kapcie chyba ma CIUPINKE za duze <rotfl>

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 19:13
autor: komunikacja24
yamaha pisze::ok: :ok: :ok:
Super !
Widze ze jeden rozowy kotek jednak sie zdecydowal <lol>
tylko kapcie chyba ma CIUPINKE za duze <rotfl>
mojemu mężowi gwizdnął bo mu się nie chciało po swoje iść a sztuczna trawka kuła w stopki <lol>

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 19:37
autor: asiak
Też mi się wydaje, że ciekawość weźmie górę :-)
Jak spróbują, nie będą chciały wracać :-)

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 19:40
autor: Betuś
Super <ok>
A Raja tez sie boi?

Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja

: 21 lip 2014, 19:53
autor: komunikacja24
Betuś pisze:Super <ok>
A Raja tez sie boi?
Najbardziej ona sie boi....jak tylko przejeżdża samochód to uszy po sobie i usiłuje uciec.Widać,że się ewidentnie boi....podejrzewam,że to przez to potrącenie któremu uległa kiedyś...