Kąpiel kota

Tutaj zadajemy pytania techniczne, jak obciąć pazurki, jak podać tabletkę, jak dobrać kuwetę bądź drapak, jak i czym czesać nasze koty.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ewmeta
Posty: 66
Rejestracja: 12 paź 2010, 09:03

Post autor: Ewmeta »

Ja również myślę, że jak nie ma jakiejś "mocnej" potrzeby to nie ma co kotka kąpać. Zawsze można wilgotną szmatką przetrzeć jeśli czymś się kotek delikatnie ubrudzi.
Awatar użytkownika
gosiaczek8807
Posty: 732
Rejestracja: 09 lis 2009, 00:42

Post autor: gosiaczek8807 »

Ewmeta pisze:Zawsze można wilgotną szmatką przetrzeć
<lol> ewentualnie odkurzaczem przejechać albo użyć myjki parowej!
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :haha:

A poważnie, to uważam jak dziewczyny. Jak byłam z kotem na działce to byłam pewna że po powrocie będzie wymagał kąpieli, bo właził w każdą dziurę z pajęczynami i futrem polerował każdą powierzchnię, ale po powrocie do domu postanowiłam odczekać tydzień i kot sam się jakoś oczyścił.
Dlatego myślę, że warto dać kotu szansę, one są w tej kwestii naprawdę dobre, no chyba że inaczej się nie da.
Awatar użytkownika
Susurro
Posty: 4
Rejestracja: 27 lis 2011, 16:43
Kontakt:

Post autor: Susurro »

Uważam że kot to nie zwierzak do kąpania. Poza faktem że nie jest to wg mnie wskazane to uważam że dla większości kotów byłoby to traumatyczne przeżycie ( rzadko który kot lubi maczać się po całości w wodzie a co dopiero w jakimś szamponie) . Inna sprawa jak na kwestie higieny zapatrują się wlaściciele czworonoga. Jeśli kot nie wychodzi na dwór to kąpiele zdecydowanie nie wskazane, jeśli kotek wychodzi na dwór a my nie lubimy żeby taki nie do konca czysty kotek wchodził nam na poduszki, kołdre czy sofę to myslę że można go przetrzeć wilgotną szmatką. No chyba że nasz pupil uwielbia kąpiele - to chyba można spróbować, ale nie za często !
kinus
Hodowca
Posty: 1023
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
Hodowla: Kabrirus*PL
Kontakt:

Post autor: kinus »

kąpię moje koty, jak zaczyna sie sezon zrzucania siersci, unikam wtedy zaklaczania i masy klakow w calym domu :)
tyle, ze ten sezon u mnie przechodza tylko "czynne" kotki, jakos kastratki maja siersc dosc stabilna, im wyczesuje siersc furminatorem
dobra alternatywa dla kąpania kota sa wszelkiego rodzaju pudry tzw szampony na sucho - polecam
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Post autor: mimbla »

Susurro pisze:Uważam że kot to nie zwierzak do kąpania. Poza faktem że nie jest to wg mnie wskazane to uważam że dla większości kotów byłoby to traumatyczne przeżycie ( rzadko który kot lubi maczać się po całości w wodzie a co dopiero w jakimś szamponie) . Inna sprawa jak na kwestie higieny zapatrują się wlaściciele czworonoga. Jeśli kot nie wychodzi na dwór to kąpiele zdecydowanie nie wskazane, jeśli kotek wychodzi na dwór a my nie lubimy żeby taki nie do konca czysty kotek wchodził nam na poduszki, kołdre czy sofę to myslę że można go przetrzeć wilgotną szmatką. No chyba że nasz pupil uwielbia kąpiele - to chyba można spróbować, ale nie za często !
Nie wyobrażam sobie, żeby nie wyprać kota, który z powodu choroby czy wyjątkowej nieporadności zanieczyści sobie futro np. kupą. Co proponujesz w takich przypadkach jako alternatywę kąpieli? Bo mi poza myciem nic do głowy nie przychodzi, ale może są jakieś sposoby...
Awatar użytkownika
jasminka
Agilisowy Rezydent
Posty: 3011
Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Post autor: jasminka »

Ja kąpałam np: po remoncie, jednak Bogusia nie miałam odwagi bo to dziecko bardzo wrażliwe <gwiżdże>
Awatar użytkownika
Ewmeta
Posty: 66
Rejestracja: 12 paź 2010, 09:03

Post autor: Ewmeta »

gosiaczek8807 pisze:
Ewmeta pisze:Zawsze można wilgotną szmatką przetrzeć
<lol> ewentualnie odkurzaczem przejechać albo użyć myjki parowej!
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :haha:
Może to śmieszne, ale ja tak częto robiłam latem, jak np wracaliśmy ze spaceru to łapki przecierałam wilgotną szmatką i miałam wrażenie , że sa "umyte" ;-))
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Mimbla, ale nikt nie mówi, że absolutnie nigdy, są sytuacje, w których nie podlega to dyskusji. Ja pytanie rozumiem jako ogólne, czy po prostu profilaktycznie, okresowo kąpać kota. Ja kąpię bardzo rzadko, jak Kinus, gdy uznam, że to konieczne, ostatnio chyba dwa lata temu, i to tylko jednego kota :)
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

A ja myślę, że trzeba to jeszcze rozpatrzeć indywidualnie. Znając swoje koty, można stwierdzić, czy dany osobnik da się wyprać i jakoś to przeżyje, czy będzie to horror nie do przeżycia dla niego.
Ja wyprałam pół Tamiego, ale zabierając się za to wiedziałam, że on jakoś to przeżyje. On lubi się bawić wodą, wyłudza odkręcanie kranu, żeby pić wodę, a przy okazji wkłada całą głowę pod wodę i próbuje trafić na język. Mimo takiego przyjaznego kontaktu z wodą i tak zdziwiłam się, że aż tak bardzo wyrywał się i wrzeszczał przy kąpaniu.
Za to Brysię to nie miałabym odwagi wykąpać, bo wiem, że to mogłoby się skończyć poważnymi obrażeniami z mojej strony, więc nawet mi przez myśl nigdy nie przeszło żeby ją kąpać. Ona ucieka aż się kurzy za nią, jak tylko poczuje, że spadła na nią jedna kropelka wody <mrgreen>
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Post autor: mimbla »

Dorszka pisze:Mimbla, ale nikt nie mówi, że absolutnie nigdy, są sytuacje, w których nie podlega to dyskusji. Ja pytanie rozumiem jako ogólne, czy po prostu profilaktycznie, okresowo kąpać kota. Ja kąpię bardzo rzadko, jak Kinus, gdy uznam, że to konieczne, ostatnio chyba dwa lata temu, i to tylko jednego kota :)
Ja się tylko odnoszę do wypowiedzi Susurro, pomyślałam, że może są jakieś czary mary, których nie znam, które bez namaczania pozwolą mi wywabić z kota to "zło" <diabeł> Bo ja nawet zbudzona nad ranem podejrzanym drapaniem po podłodze w półśnie biegnę z kotem pod prysznic... Przyznam, że zupełnie bez refleksji nad kotem, tylko z refleksją nad ogromem zniszczeń, które mogą być następstwem niewyprania... <oops>
A może faktycznie wystarczyłoby tylko przeprać szmatką, bez tego namaczania portek i lania wody? Igora ostatnio musiałam prać :-(
Zablokowany