Strona 8 z 43

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 15:14
autor: Kamiko
Nareszcie jakiś chłop nie trzęsidupek :-D :kotek:

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 15:22
autor: uluss
Jejku jaki słodziak i tak lubi mizianki widać jak mu błogo <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 15:43
autor: yamaha
Aaaaah ! No NARESZCIE !
Sliczniutki jest <zakochana>

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 20:07
autor: Surimi
Kamiko pisze:Nareszcie jakiś chłop nie trzęsidupek :-D :kotek:
Taaak... ale boi się sizalowej piłeczki z dzwoneczkiem i wędki z "ptaszkiem" <lol>

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 20:50
autor: Becia
Śliczny koteczek <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 21:29
autor: cheshire
Ale super, że tak szybko się zadomowił <mrgreen> Kochany maluszek <zakochana>

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 08 lip 2015, 21:59
autor: dagusia
Ale Wam zazdroszcze, już jesteście razem <mrgreen> Śliczny maluszek <zakochana> Nie mogłoby być inaczej, bo to przecież maluchy od Kasi <mrgreen> Na pewno, będzie u Was szcześliwy <tańczy>

Ja na mojego szkraba muszę jeszcze poczekać ale mam nadzieje, że też bedzie taki odważny i kochany :-)

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 09 lip 2015, 22:11
autor: Surimi
Jeeej ale mamy z niego ubaw czasem. Poza tym, że jak ma fazę na mizianki to chodzi i miauczy i jak tylko ręka ludzia dotknie jego głowy to się kładzie na plecy i robi słodką minę proszącą o głaski. Najlepszy moment to ten gdy przechodzi proces budzenia i nie ma siły się bawić. Wtedy jest jedno długie "ręko ludzka głaszcz mocniej i dłużej". Generalnie im więcej międolenia, tym lepiej, i wcale nie trzeba tego robić delikatnie <lol>
A i dowiedziałam się, że koty potrafią robić fikołki w powietrzu, tzn. rozpęd za piłką, która się lekko odbija i sruuu.... Na szczęście miał miękkie lądowanie na swoim ulubionym dywanie :D
Druga komiczna sytuacja była wczoraj wieczorem po umyciu podłogi. Nie wiem czy wiecie jak działają na kota mokre płytki <mrgreen> Mniej więcej tak: rozjazd, głupia mina, spięcie ciała i wyskok pionowo do góry, przyczajony tygrys, rozpęd i ślizg prosto w lustro, oburzenie się na widok swojego odbicia, uszy do tyłu, chodzenie bokiem, atak na zasłonkę prysznicową (choć robi ona za drzwi tymczasowe do łazienki - wykańczamy mieszkanie, nie mamy drzwi i wielu mebli i kupujemy kota - wzorowa kolejność ;-)) ) i lądowanie na boku, leżakowanie i patrzenie czy jestem z niego dumna <lol>
Funfel do tego macha ogonem jak pies gdy się cieszy, że zwrócił czyjąś uwagę i zostaje głaskany :-)

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 09 lip 2015, 22:19
autor: izbkp
Faktycznie "Biały Wilk" ;)

ps. @Yamaha: pl.wikipedia.org/wiki/Wiedźmin

Re: Wiedźmiński kot Ferrari vel Funfel z hodowli Mazuria*PL

: 09 lip 2015, 23:52
autor: dagusia
:haha: :haha: ale się uśmiałam jak to czytałam :haha: :haha: druga komiczna sytuacja super opisana :ok:

Ile to szcześcia i radości może wnieść taki mały pluszaczek :kotek: