Re: Mój liliowy skarb
: 26 wrz 2015, 16:23
Witamy ponownie,
taki senny dzień dziś mamy, że pomyślałam, że zbombarduję was całą serią zdjęć śpiącego Bulisława sprzed kilku tygodni... Swoją drogą mój kochany model od kilku godzin okupuje najciemniejszy kąt szafy oddając się swojemu ulubionemu zajęciu, czyli drzemce. Tak więc fotki jak najbardziej a propos <mrgreen>







A tak moja klusia wygląda aktualnie, pomagając nam w pakowaniu <mrgreen> , bo oczywiście bez tej pomocy byśmy sobie nie poradzili :-)


Waga Bulika na dzień wczorajszy to 3740g, choć teraz mój biedny kotełek może być troszkę lżejszy. Źli ludzie pozbawili go w piątek pluszowych pomponików, a i ząbki też się wymieniają...wczoraj podrzucił mi jednego pod poduszkę <mrgreen> . Te okoliczności nie wpływają jednak na apetyt, który niezmiennie mu dopisuje.
Pozdrawiamy
taki senny dzień dziś mamy, że pomyślałam, że zbombarduję was całą serią zdjęć śpiącego Bulisława sprzed kilku tygodni... Swoją drogą mój kochany model od kilku godzin okupuje najciemniejszy kąt szafy oddając się swojemu ulubionemu zajęciu, czyli drzemce. Tak więc fotki jak najbardziej a propos <mrgreen>







A tak moja klusia wygląda aktualnie, pomagając nam w pakowaniu <mrgreen> , bo oczywiście bez tej pomocy byśmy sobie nie poradzili :-)


Waga Bulika na dzień wczorajszy to 3740g, choć teraz mój biedny kotełek może być troszkę lżejszy. Źli ludzie pozbawili go w piątek pluszowych pomponików, a i ząbki też się wymieniają...wczoraj podrzucił mi jednego pod poduszkę <mrgreen> . Te okoliczności nie wpływają jednak na apetyt, który niezmiennie mu dopisuje.
Pozdrawiamy