Strona 8 z 37
: 24 lut 2011, 21:53
autor: Yola
Ja mam w tej chwili zwykly odkurzacz, ale jest maly z malym workiem. Zbieram nim wszystko, siersc i zwirek, wiec worek szybko sie zapelnia. Dlatego wlasnie myslalam o bezworkowym, bo wydaje mi sie bardziej praktyczny i ekonomiczny niz ten, ktory mam. Kiedys na jakiejs reklamie pokazywano, ze czyszczenie takiego odkurzacza to po prostu wysypanie smieci z pojemnika. Nie znam nikogo, kto ma taki odkurzacz, wiec nie wiem jak to wyglada w rzeczywistosci.
: 25 lut 2011, 09:48
autor: manita
ja właśnie taki kupiłam, ma plastikowy pojemnik, który się odkręca i po prostu wyrzuca zawartość (nigdy wiecej workowych).
nie ma już tego typu u sprzedawcy ale to pojemnik tego typu
http://allegro.pl/odkurzacz-dirt-devil- ... 97846.html.
A odkurzacz taki jak ma Sonia miałam, tylko właśnie pękła mi ta super tuba u podstawy na rurze i koniec, nie mogłam dokupić
: 25 lut 2011, 15:13
autor: EsteraR
link nie działa
wklej zdjęcie
: 25 lut 2011, 15:36
autor: manita
http://allegro.pl/odkurzacz-dirt-devil- ... 95346.html teraz powinno być ok
mój to RUSSELL HOBBS przeznaczony własnie dla posiadaczy zwierząt, czyści ok i dywany i tapicerkę
: 29 cze 2011, 11:12
autor: EsteraR
http://citeam.pl/oferty/cala-polska/494 ... um-cleaner
co myślicie o takim odkurzaczu?? gdzies już była o nim mowa, ale nie mogę znaleźć, więc wstawiam tutaj - teraz jest okazja kupić go taniej, ale nie mam pewności, czy to nie jakaś tańsza podróbka tego, który kiedyś był pokazywany tu na forum
: 29 cze 2011, 12:46
autor: rachelsztolcman
Ten odkurzacz od dawna mi się marzy. Ale spotkałam się już z wieloma podróbami oryginału i mam co do nich wątpliwości. Oryginał, o którym mówię śledzę na czeskich stronach i on kosztuje w przeliczeniu około 1,5 tysiąca. A w różnych "okazjach" widziałam właśnie ten odkurzacz za około 500 zł. Coś mi się wydaje, że to zbyt duża różnica i coś tutaj nie gra.
Teraz odkryłam, że strona też jest po polsku to ona:
http://www.robzone.pl/?gclid=CMeKhKr32qkCFdAn3wodlgr4aw
A inna sprawa, bo mój TŻ się śmieje, że Leopold będzie się woził na takim odkurzaczu albo za nim biegał i go zniszczy... W sumie nie wiem, a u nas jest jeden pokój, więc kot i odkurzacz ciągle w jednym pomieszczeniu.
: 29 cze 2011, 18:36
autor: Alicja
Miałam odkurzacz bezworkowy, nie sprawdził się i już go nie ma
Teraz mam Karchera
Duży dość, ale pożera wszystko (kredki, klocki i małe zabawki też niestety...) <diabeł> Sierść pięknie schodzi z tapicerki, dobry do sprzątania auta :-)
: 30 cze 2011, 08:26
autor: olska
EsteraR pisze:http://citeam.pl/oferty/cala-polska/494 ... um-cleaner
co myślicie o takim odkurzaczu?? gdzies już była o nim mowa, ale nie mogę znaleźć, więc wstawiam tutaj - teraz jest okazja kupić go taniej, ale nie mam pewności, czy to nie jakaś tańsza podróbka tego, który kiedyś był pokazywany tu na forum
Ja mam Samsunga Navibot - tez samojeżdżący - i jestem zadowolona, choć w przypadku kociej sierści nie obejdzie się od odkurzania zwykłym odkurzaczem też od czasu do czasu (zwłaszcza w okresie linienia) Ma jedną wadę - kółko z przodu trochę się zapycha od sierści i trzeba go czyścić, co nie jest takie super łatwe - ale w sumie i tak mniej roboty niż codzienne odkurzanie. Podobno odkurzacz Rumba jest latwiejszy do czyszczenia - ale glośniej chodzi
Cos za coś !
: 30 cze 2011, 10:55
autor: rachelsztolcman
O fajnie, że ktoś ma. A jak to jest z tym "odbijaniem" się od przedmiotów, rozumiem, ze to przebiega delikatnie... A ewentualne wjechanie z parkietu na dywan? Kot nie reaguje na coś takiego jeżdżącego?
Przepraszam, że tak zarzucam pytaniami, ale jest Pani pierwszą osobą, o której wiem, że ma taki odkurzacz.
: 30 cze 2011, 15:27
autor: olska
Cieszę się, że mogę pomóc
Odkurzacz ma kamerę i skanuje sufit i dzięki temu wie jak ma się poruszać po pokoju. Ma też czujniki i zwalnia jak się zbliża do przedmiotów. Z dywanem nie wiem bo u nas nie ma, ale niewielkie różnice pokonuje, natomiast ma też czujnik, który sprawia, że nie spadnie np. ze schodów. Moja znajoma dzięki temu czyści też łóżko - bo nie spadnie - ja jeszcze nie próbowałam <roll>
Co do kotów: na początku asystowały cały czas. Gdzie odkurzacz tam też koty! Obserwowały go z bezpiecznej odległości, ale musiały mieć na oku. Teraz zupełnie nie są zainteresowane - śpią sobie spokojnie, a ostatnio nawet Cupidon spal na podłodze i odkurzacz go delikatnie trącił, no to łaskawie kot się przesunął
To jest fajna sprawa, bo nie trzeba codziennie sprzątać i można nawet zaprogramować maszynę, żeby się uruchomiła jak nas nie ma w domu (choć ja tego nie lubię). Jak odkurzacz się o coś zaczepi lub mu coś przeszkodzi, to po prostu się wyłącza. Oczywiście nie ma co się łudzić to nie jest idealnie (w każdy kąt się nie zmieści) - ale przy dwóch kotach tak jak u nas, to nawet po "normalnym" odkurzaczu zaraz się "zakoci"