Forum o kotach Agilis Cattus

Są firmy, które zakładają siatki bez ingerencji w elewacje, np Grupa b2 - http://www.grupab2.pl/
Akurat nie ma ich w Białymstoku, ale mozna sobie poczytać na ich stronie o technikach montażu, a na fb maja duzo zdjec z realizacji.

Jeszcze cos takiego widziałam na ich Facebooku - w przypadku gdyby ktos chciał uzyskać zgode wspólnoty, mozna to wykorzystać i jakoś przerobić
'W związku z wieloma zapytaniami odnośnie uzyskania zgody na montaż siatki od administracji budynku przygotowaliśmy dla Państwa specjalne pismo ułatwiające otrzymanie takiego pozwolenia. Wystarczy wydrukować, wpisać niezbędne dane i wysłać.

Absolutnie wszyscy klienci, którzy wysłali takie pisma otrzymali akceptację od zarządców nieruchomości '

sandra pisze: ↑13 wrz 2017, 13:23 Są firmy, które zakładają siatki bez ingerencji w elewacje, np Grupa b2 - http://www.grupab2.pl/
Akurat nie ma ich w Białymstoku, ale mozna sobie poczytać na ich stronie o technikach montażu, a na fb maja duzo zdjec z realizacji.

Dokładnie, u nas też jest założona bezinwazyjnie. Wszystko się trzyma na taśmach. Ale jeszcze nikt się nie przyczepił do naszych siatek, co dziwne bo mamy wyjątkowo czepliwą wspólnotę

Dziękuję Moje Drogie!
Jestem mądrzejszy i nabrałem śmiałości, aby za to energicznie się zabrać. Co do tego pisma, które Sandra przytoczyła, to sprawa gołębi była podnoszona na spotkaniu mojej wspólnoty. Ludzie skarżyli się, że developer nawalił, bo nie ma daszków nad balkonami i są zalewane, a u tych na wyższych piętrach, za przeproszeniem, obsrywane. Na co przedstawiciel developera stwierdził, iż no taki to był projekt i tak to widział projektant. Na jakiekolwiek próby przekonania, że daszki przydadzą się w zaistniałej sytuacji, gość od developera powiedział: ale wiecie państwo, tutaj miało tak to wyglądać, to dla dobra estetyki, a daszki to oszpecą i koniec tematu.

O ile zatem nie byłoby problemów z wyrozumiałością członków wspólnoty, o tyle raczej przeważałby u nich strach przed utratą gwarancji. Poszukam właśnie możliwości realizacji tego przedsięwzięcia metodą, o której piszecie ;- ).

szarnecki, ja mam osiatkowany balkon przez tą firmę
http://www.rogmar-bialystok.pl/main/category/28.html

Fakt, że balkon kompletnie nieproblematyczny ale siatka mocna, mało widoczna i estetycznie zamocowana

Yolla pisze: ↑13 wrz 2017, 18:49 szarnecki, ja mam osiatkowany balkon przez tą firmę
http://www.rogmar-bialystok.pl/main/category/28.html

Fakt, że balkon kompletnie nieproblematyczny ale siatka mocna, mało widoczna i estetycznie zamocowana

Dziękuję bardzo Yollu! Dziś dzwonię do Pana Grzegorza i umówię się na pomiary i wycenę.

Niestety, Pan Grzegorz potwierdził moje obawy. Dodatkowo poinformował, że nie jestem pierwszym takim przypadkiem i często mu się zdarza nie przyjąć zlecenia właśnie ze względu na problemy ze wspólnotą/developrem. Jestem w każdym razie z nim w kontakcie i zapewne po upływie gwarancji podejmę z nim współpracę (o ile wcześniej tego jakoś nie załatwię, bo planuję jednak mimo wszystko skonsultować sprawę z developerem).

Ciągle zastanawiałem się nad tym Waszą alternatywą, ale po chwili pomyślunku stwierdziłem, że w przypadku tego balkonu będzie bardzo trudno. O ile po prawej stronie balkonu mam "ściankę" dzielącą mnie z sąsiadem, o tyle z lewej mam otwartą przestrzeń, gdzie nie mam do czego tych plastikowych elementów przyczepić. Ekhm...

A nie masz możliwości po bokach tego szklanego balkonu przymocować pergoli takiej jak na pnącza
https://www.leroymerlin.pl/architektura ... a1471.html
a dopiero na te płotki naciągnąć siatkę?
Chyba takie coś nie popsułoby estetyki budynku
Takie plastikowe zaczepy do montażu bezinwazyjnego i klej znajdziesz tutaj:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... 87&order=p

A coś takiego?

Ja musiałam ograniczyć kotom dostęp do 35m tarasu, bo mam jazdy z sąsiadem.
Po malowaniu elewacji nie pozwolili mi wwiercić ani jednego wkręta w elewację, więc wymyśliłam coś takiego:
U stolarza kupione kantówki. Reszta: mierzenie, cięcie, malowanie drewnochronem, skręcanie na kątowniki, zakładanie siatki na "tyrki" to praca własnych rąk. Już 3 sezon i wszystko trzyma się ok. Projekt wykonałam na słomkach z Ikei. Ojciec ciął i malował. Nie dowierzał, że coś z tego wyjdzie ;)