Forum o kotach Agilis Cattus

jaki cudowny okrąglutki miś <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

O mamo jaką Pajtonik ma śliczna okrągła główkę <zakochana>
Trzymam kciuki za zdrówko misia

Wszelkie żele maja koszmarna konsystencje jesli przychodzi do wciągania tego do strzykawki

miałam taka lizyne w żelu niedawno, codziennie 10 minut męczenia z wciąganiem do strzykawki, ale za to potem 5 sekund i podane. Mam nadzieje, ze znajdziesz tez jakaś dobra metodę na podawanie tego leku Pajtonowi

Och matulu kochana...co to za widok jest! Księżyc w pełni <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Niesamowity jest, bezbłędny <serce> <serce> <serce> <serce>

Danusia dobrze mówi, nic tylko schrupać na śniadanie

<serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> <serce>

Za łaputki <ok>

Jaki puciek <zakochana> <zakochana> <zakochana> Dla mnie z kolei podawanie żelowych konsystencji strzykawką jest dużo łatwiejsze niż tabletki, ja nie zasysam żelu tylko wpuszczam do strzykawki 2ml i tłoczkiem przesuwam w dół aż. Robię tak i z lizyną w pompce i z bezopetem w tubce.
<ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> za zdrowko Pajtusia

Jak ja uwielbiam te wielokrotne... podbródki u brysiowych misiów <roll> <zakochana>
Cudowny Pajtonik <serce> <serce> <serce>

Kciukamy za sprawne podawanie niedobrych lekarstw i szybką poprawę <ok> <ok> <ok>

jak tam łaputki naszego Pajtusia?

joakar pisze:
Natashas pisze: Leczenie nie jest lekkie, bo aplikacja Arthroflexu jest koszmarna. Już wolałabym podawać mu coś w formie tabletki <diabeł> Pajton nauczył się tak mocno zaciskać szczęki, że czasem umęczę się zanim mu to podam.. Sam aplikator jest fatalny, myślę, że strzykawką podawanie byłoby wygodniejsze jednak ciężko w tym przypadku dostać się do tego żelu. Żeby jeszcze mu to smakowało.. a tak to przytrzymuję mu pyszczek w górze, trochę pomasuję i wydaje mi się, że połknął, a on po oddaleniu się ode mnie macha głową na wszystkie strony i obryzguje żelem całą okolicę
Ja mam inną metodę. Kupiłam strzykawki 2 ml i wyciskam żel na łyżeczkę a potem wciągam do strzykawki. Nie ma co ukrywać trochę się go przy tym marnuje, ale można podać bez problemu.

Ja robię identycznie, jak joakar. Też polecam ten sposób.

Jak masa jest zbyt gęsta, aby ją szybko wycisnąć ze strzykawki do pyszczka, to próbuje dodać ciutkę wody i wymieszać przed wciągnięciem do strzykwy.

Ja strzykawką podawałam beto pet, wciągane z tubki i to było bardzo wygodne, a w przypadku Arthrofexu odcieliśmy denko i wtedy do strzykawki łatwiej było pobrać i się udało skończyć w taki sposób opakowanie. Teraz przechodzimy na tabletki Dolfos Arthro HA - psy, tylko muszę jeszcze Pani Dorotę podpytać o dawkowanie, bo 20 kg 1 tab dziennie na psa to może na kota pół na dzień, albo jedną na dwa dni hmm.. to się jeszcze muszę upewnić. Właśnie mamy w miseczkach Fees Favorite i obserwujemy kuwetę po cichu zaciskając kciuki za zdrowe qupale <ok> A z łapeczkami to jeszcze nie zapeszam, poprawa jest, ale widzę chwilami coś tam się ugina

Byłam w odwiedzinach u rodziców i chętnie Wam

pokażę jak rośnie Merlot

Łapki oceniamy na twardej powierzchni, równej, na podłodze, nie na powierzchniach miękkich, na których wszystko ma prawo się uginać. To tak tylko przypominam, bo wiem, jak wyczulony się człowiek robi.