Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Musisz go odrobaczyć dwukrotnie co 2 tyg dobrym środkiem,zrób to nie zwlekaj bo to co w kocie siedzi w środku tego nie widzisz i małego odrobacz najlepiej też dziecko rączki do buźi wkłada,powodzenia <ok>
- komunikacja24
- Posty: 266
- Rejestracja: 13 sty 2014, 22:11
- Płeć: kobieta
- Skąd: Legnica
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
No koniecznie....i kota i dziecko odrobacze,małemu zrobie badania bo strasznie się boję,obym ja też nie dostała jakiegoś dziadostwa bo przecież za dwa tygodnie rodze dziecko....jasminka pisze:Musisz go odrobaczyć dwukrotnie co 2 tyg dobrym środkiem,zrób to nie zwlekaj bo to co w kocie siedzi w środku tego nie widzisz i małego odrobacz najlepiej też dziecko rączki do buźi wkłada,powodzenia <ok>
Skąd sie to bierze powiedzcie.....Gdybym w domu miała brudno,syf,nasikane,nas.ane czy pościel miesiacami brudna leżała jak menel jakiś żyła to by mnie nie dziwiło,a człowiek dba,sprząta,odkurza,myje a i tak coś się przypałęta...nie ogarniam tego wcale.....
- atomeria
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2891
- Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Czytałam przed snem o tych larwach, a potem miałam straszne sny, śniło mi się że i u mnie były pchły <strach> Jakby tych lamblii było mi mało.
Komunikacjo, obstawiałabym, że te larwy to pchle, jak są pchły, to gdzieś też muszą być ich jaja i larwy, bo taki ich cykl życiowy, na tę fazę życia wybrały sobie łóżko, bo z tego co rozumiem nie jest często używane.
To że Puchaty ma pchły, nie znaczy, że wewnętrznie też jest zarobaczony, tym bardziej, że go przecież regularnie odrobaczasz. Najlepiej zbadaj mu kupala pod kątem pasożytów wewnętrznych, bez potrzeby dodatkowo nie ma co go odrobaczać.
Komunikacjo, obstawiałabym, że te larwy to pchle, jak są pchły, to gdzieś też muszą być ich jaja i larwy, bo taki ich cykl życiowy, na tę fazę życia wybrały sobie łóżko, bo z tego co rozumiem nie jest często używane.
To że Puchaty ma pchły, nie znaczy, że wewnętrznie też jest zarobaczony, tym bardziej, że go przecież regularnie odrobaczasz. Najlepiej zbadaj mu kupala pod kątem pasożytów wewnętrznych, bez potrzeby dodatkowo nie ma co go odrobaczać.
- komunikacja24
- Posty: 266
- Rejestracja: 13 sty 2014, 22:11
- Płeć: kobieta
- Skąd: Legnica
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Patrzyłam na necie jak wyglądają larwy pchle,kolor,wygląd itp.....nie da się pomylić,to larwy pchły...atomeria pisze:Czytałam przed snem o tych larwach, a potem miałam straszne sny, śniło mi się że i u mnie były pchły <strach> Jakby tych lamblii było mi mało.
Komunikacjo, obstawiałabym, że te larwy to pchle, jak są pchły, to gdzieś też muszą być ich jaja i larwy, bo taki ich cykl życiowy, na tę fazę życia wybrały sobie łóżko, bo z tego co rozumiem nie jest często używane.
To że Puchaty ma pchły, nie znaczy, że wewnętrznie też jest zarobaczony, tym bardziej, że go przecież regularnie odrobaczasz. Najlepiej zbadaj mu kupala pod kątem pasożytów wewnętrznych, bez potrzeby dodatkowo nie ma co go odrobaczać.
Ale wydaje się,że chyba zdławiliśmy hodowle w zarodku....ten środek jest super,wszystko powybijał...odkąd nim popsikaliśmy,wszystko wyprałam w wysokiej temperaturze to w domu nie pokazała się ani jedna larwa ani jedna pchła.
Larwy zalęgły się na łóżku ponieważ było zakryte,nie używane i miały i ciepło i ciemno i żywiciela jak się już zmienią....Z latarką sprawdzałam każdą poduszkę,każdą kołdrę,i inne rzeczy w tamtym pokoju(w innych pokojach jest czysto choć też profilaktycznie zabezpieczylismy,psikaliśmy i praliśmy rzeczy)...larwy znalazłam dokładnie w kąbce na łóżku,zwykła gąbka gruba jako materac na stelarzu łóżkowym,te gadziny się zadomowiły w otworkach gąbki i trzeba było spryskiwać gąbkę 3 razy aby mieć pewnosć,ze sie jakieś nie uchowały...z pokoju nadal nikt nie korzysta,tylko każdego dnia robię tam rewizję...grzejnik zakręcony bo wiadomo,pchły lubią ciepełko i jest chłodno tam...póki co,czysto ale wolę jeszcze odczekać...
Puchaty dokładnie oglądany,nie ma ani jednej pchły.uffff......ale zostało na nim dużo odchodów,jaj pewnie też.Zamówiłam na necie specjalny grzebień dla kotów do wyczesywania pcheł i może uda mi się też wyczesać te kupsztale pozostałe przy skórze.....
A na dniach Puchacz będzie oddany pod opiekę fryzjera,który skróci mu sierść tak,aby można było mieć w ryzach dalsze rozmnażanie się pcheł...
- komunikacja24
- Posty: 266
- Rejestracja: 13 sty 2014, 22:11
- Płeć: kobieta
- Skąd: Legnica
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Wpadam tylko na momencik prosić o kciuki-jutro kłade się do szpitala.....dokładnie nie wiem w który dzień cesarka,pewnie uzgodnimy to z lekarzem w szpitalu ale na pewno w tym tygodniu a pietra mam niesamowitego.....
Któraś miała dwie cesarki lub więcej?Bo potrzeba mi wsparcia i pocieszenia.....nie wiem sama skąd aż taki strach u mnie.....
Któraś miała dwie cesarki lub więcej?Bo potrzeba mi wsparcia i pocieszenia.....nie wiem sama skąd aż taki strach u mnie.....
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1322
- Rejestracja: 08 gru 2012, 18:21
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Komunkacjo <ok> <ok> <ok> Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, pochwal się jak tylko będziesz miała dostęp do internetu. Powodzenia
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
<ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Bedzie dobrze
Bedzie dobrze
- beev
- Posty: 2513
- Rejestracja: 22 lip 2014, 22:08
- Płeć: kobieta
- Skąd: Lubsko
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Trzymam <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
- Patuskaa88
- Posty: 11
- Rejestracja: 19 lis 2014, 22:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: Gorzów
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Trzymamy kciuki <ok>
- MoniQ
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10272
- Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Opole
Re: Ducati Szkrabek*PL vel Puchaty i Raja
Będzie dobrze!
Znam dziewczynę, która miała dwie cesarki w odstępie 13 m-cy. Patrząc na nią mogę powiedzieć, że nie masz się co bać
Znam dziewczynę, która miała dwie cesarki w odstępie 13 m-cy. Patrząc na nią mogę powiedzieć, że nie masz się co bać