
Drapaki
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Między rynną a obniżoną rozetą w D4 na pewno będzie kotce wygodniej, niż między rynną a rozetą takimi, jak w tej chwili. Ja bym przy skręcaniu zamieniła nawet rynnę z rozetą miejscami (rynna na górę, rozeta niżej). Przy obniżeniu tego górnego legowiska, bez względu, co nim będzie, zejście będzie bardzo wygodne. Jeśli kotka nie wykazuje zainteresowania hamakami, z hamaka bym po prostu zrezygnowała. Będzie bardzo dobry drapak 

- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
No i ja jeszcze przemyślę :-)
Myślałam że hitem będzie rozeta, a tu rynny na topie <mrgreen>
i bądź tu mądry.
jednego jestem już pewna: dywan w kolorze naturalnym <mrgreen>
zawsze to już coś do przodu ....
Też myślałam w D-4 o zamianie rynny na górę, ale rynna musi by chyba na dwóch słupach...
oj ciężko, ciężko ... się zdecydować. Szkoda, że koty same nie mogą sobie wybierać :-)
Myślałam że hitem będzie rozeta, a tu rynny na topie <mrgreen>
i bądź tu mądry.
jednego jestem już pewna: dywan w kolorze naturalnym <mrgreen>
zawsze to już coś do przodu ....
Też myślałam w D-4 o zamianie rynny na górę, ale rynna musi by chyba na dwóch słupach...
oj ciężko, ciężko ... się zdecydować. Szkoda, że koty same nie mogą sobie wybierać :-)
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
Dracanko, a jak kotki radzą sobie z wskakiwaniem na piętra, a raczej z zeskakiwaniem?Dracanka pisze:D-4 właśnie mam <mrgreen> Ponad rok temu zapragnęłam rynny zamiast budki i to był strzał w 10 <mrgreen> Polecam najbardziej na świecie rynny właśnie. Choć pisałam to już dużo razy w tym wątku. U mnie bardziej się biją niż o rozetę, podsiadają się wzajemnie jak tylko się da <lol> A koty są trzy, o różnych gustach i upodobaniach, więc w tych rynnach coś jednak jest. Dywan mam naturalny, to piękny kolor jasnego beżu, pasuje chyba wszędzie. Po roku śliczny i czysty wciąż, wystarczy odkurzacz i po sprawie.
Żałuję tylko hamaka...ale skąd miałam wiedziec... Mam ten wiszący i w sumie służy tylko do wskakiwania/zeskakiwania. Na pewno jak będę miała przypływ gotówki kupię MDF. Albo wymienię się z kimś, kogóż kot uwielbia wiszące hamaczki....
Dziś kupiłabym drapak cały w rynnach ( D10 <zakochana> ) <lol>
Czy przy tej wysokości 150 cm nie mają problemów? Tak jak Giovanna zastanawiam się czy trochę może obniżyć wysokość drapaka?
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 22 paź 2010, 13:53
U mnie rozeta jest hitem, ale fakt nie mam rynny do porównania 
Do górnej rozety pakują mi się oba szkodniki naraz. Dolna służy głównie jako stopień na górę, ale z kolei strasznie lubią drapać słupek pod nią - najniższy! Po najwyższym słupie wspinają się jak wiewiórki na górę do hamaka. Ogólnie nie mam w drapaku elementu który chciałabym wymienić na inny albo przekonfigurować.
Ale sprawię im kiedyś jeszcze jeden :-)

Do górnej rozety pakują mi się oba szkodniki naraz. Dolna służy głównie jako stopień na górę, ale z kolei strasznie lubią drapać słupek pod nią - najniższy! Po najwyższym słupie wspinają się jak wiewiórki na górę do hamaka. Ogólnie nie mam w drapaku elementu który chciałabym wymienić na inny albo przekonfigurować.
Ale sprawię im kiedyś jeszcze jeden :-)
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
No ja właśnie też nigdy rozety ani rynny nie miałam. Do tej pory mam półkę i hamak. Bronuś korzysta z jednego i drugiego na zmianę, ale drapak już się pomału rozpada.
Szukam nowego i porządnego. Wybrałam model D-4, żeby spróbował właśnie rozety i rynny bo zdjęcia waszych hamaków z kotami są świetne. Ale czy będzie to strzał w "10" - tego niestety nie wiem. Trochę ryzykuję .... <shock>
Szukam nowego i porządnego. Wybrałam model D-4, żeby spróbował właśnie rozety i rynny bo zdjęcia waszych hamaków z kotami są świetne. Ale czy będzie to strzał w "10" - tego niestety nie wiem. Trochę ryzykuję .... <shock>
- Gosia i Ira
- Hodowca
- Posty: 1683
- Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
- Kontakt:
- margita
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5567
- Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
- Płeć: kobieta
- Skąd: zachodniopomorskie
- yohjia
- Posty: 377
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 19:46
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
U mnie też hamak mdf najbardziej oblegany przez oba koty, dlatego myślę o kupie drugiego (choć tym razem chyba skuszę się na hamak na metalowym stelażu). Na drugim miejscu rozeta na najwyższym słupie, druga rozeta na niższym słupie służy tylko i wyłącznie jako "półka" do zeskakiwania, spać nie śpi na niej żadne futro. Ważne jest, co wszyscy tu już pisali - żeby drapak miał dogodną i bezpieczną "ścieżkę" zejścia - u mnie grubas Julek, żeby zejść z najwyższej rozety (jakieś 150 cm właśnie) wykorzystuje wszystkie 4 "schody" po drodze i widzę, że miałby problemy z zeskokiem z wyższych parti. Rynny niestety brak na razie 
