Ja zawsze komuś szukającemu kota pomogę, i każdemu kotu który szuka mieszkania
Aczkolwiek nigdy nie jest to dla mnie łatwe bo najchętniej bym te koty zachował dla siebie.
Kuzyn na razie na etapie fascynacji Finezją, nie w głowie mu forum. Czekam pierwsze pół roku aż pomyśli o dokoceniu
Jako że koty rosną, to nowe fotki wrzucam.
Tylko ta Kingulińska cholera nie chce przytyć... normalne brytyjczyki sa masywne, a ten - no koci lekkoatleta. Ale miziasty sie zrobił.. spać nie pójdzie bez wygłaskania, wymruczenia. a potem pada jak długi i śpi jak zabity. Czasami dla żartu wsadzam mu pilota Tv między łapy. komicznie to wygląda.