
Lumi :)
- Agnes
- Posty: 4906
- Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42
- Ania_i_Luna
- Posty: 20
- Rejestracja: 26 lut 2012, 16:15
Jaka śliczna kicia <zakochana>
Pointy są przepiękne
fajnie, że tak szybko się zaaklimatyzowała. Przeczytałam właśnie na początku, że nie powinno się zmieniać żwirku ale w mojej hodowli był używany żwirek strasznie drogi więc ja jej zmieniłam firmę, ale rodzaj został ten sam (drewniany zbrylający).
Pozdrawiam i głaski dla malutkiej
Pointy są przepiękne

Pozdrawiam i głaski dla malutkiej

- asiunia0312
- Posty: 1208
- Rejestracja: 16 sty 2012, 10:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Olsztyn
-
- Hodowca
- Posty: 198
- Rejestracja: 05 kwie 2012, 14:14
- Hodowla: Rizadora*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Gdynia
- Kontakt:
Kociaki uwielbiają robić różności gdy nikt nie zerka <lol> .
Takie bynajmniej mam spostrzeżenia przy moich kręciołach. Przy nas to aniołki, a gdy wracam do domu to nagle się okazuje, że Hoti śpi na stole
, a Heron np. wędruje po suszarce z ubraniami. Ale kociaki wszystkich ras potrafią tak pięknie przymilać się i udawać niewiniątka, że wszelkie przewinienia i tak przechodzą im płazem <lol> .
A Twoja kocina jest przesłodka, witam się z Wami i powodzenia w dalszej adaptacji
Takie bynajmniej mam spostrzeżenia przy moich kręciołach. Przy nas to aniołki, a gdy wracam do domu to nagle się okazuje, że Hoti śpi na stole

A Twoja kocina jest przesłodka, witam się z Wami i powodzenia w dalszej adaptacji

- Agnes
- Posty: 4906
- Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42
Witam serdecznie po dłuższej nieobecności :-)
u nas wszystko dobrze, byliśmy ostatnio na szczepieniu, kicia prawidłowo się rozwija, rośnie jak na drożdżach
aktualnie waży 1900 <mrgreen>
dużo się ostatnio dzieje, Lumi coraz więcej od nas wymaga <roll> nie ma czegoś takiego, jak powrót po pracy do domu, odpoczynek na kanapie, musi być zabawa i głaskanie. A jeśli ktoś na nią nie zwróci uwagi, krzyczy w niebogłosy!! Na początku myślałam, że coś jej dolega, ale nie, ona poprostu chce być w centrum uwagi <diabeł>
jedyna sprawa, która trochę mnie ''martwi'' to to , że nasze kocie coraz wcześniej wstaje <roll> na początku było tak, że przychodziła kilka minut przed budzikiem, czyli około 7-j, a teraz o 4.30- 5 rano <shock> i tak to wyszło, że budzi tylko mnie. Zaczyna się od lizania włosów, a kiedy nie zwracam na to uwagi, to łapką mnie po policzku pacnie, albo ''z główki'' przywali <diabeł> oczywiście zawsze, towarzyszy temu głośne traktorzenie
chodze na wpół przytomna :-) właścicielka hodowli, do której napisałam kilka dni temu maila, żeby podzielić się całą tą radością, odpowiedziała mi, że z racji tego, że pracujemy, prawdopodobnie kotek chce z nami spędzać jak nawięcej czasu i stąd te pobudki. Troche mnie uspokoiła, pisząc, że po sterylizacji, może się to uspokoić, ale czytając niektóre Wasze wątki, mam wrażenie, że z tym różnie bywa
a poza tym, jakiś czas temu podpatrzyliśmy u znajomych jak ich kocilla pięknie się wyleguje na parapecie na...wycieraczce i też postanowiliśmy umożliwić naszej małej wejście na parapet (nie potrafi jeszcze wskoczyć- nie miała punktu zaczepienia) i podziwinia tego co się dzieje na zewnątrz i od kiedy mam wycieraczke na parapecie, to miejsce stało się jednym z ulubionych miejsc Lumi :-) kolejnym jest nasze łóżko, jeszcze nie pościelone, w którym można brykać ze wszystkim co się nawinie <mrgreen> powtarzam się, ale uwielbiam i kocham to małe całym serduchem <zakochana>
a teraz czas na zdjęcia :-)

pozdrawiam gorąco! i głaski dla futerek
u nas wszystko dobrze, byliśmy ostatnio na szczepieniu, kicia prawidłowo się rozwija, rośnie jak na drożdżach

dużo się ostatnio dzieje, Lumi coraz więcej od nas wymaga <roll> nie ma czegoś takiego, jak powrót po pracy do domu, odpoczynek na kanapie, musi być zabawa i głaskanie. A jeśli ktoś na nią nie zwróci uwagi, krzyczy w niebogłosy!! Na początku myślałam, że coś jej dolega, ale nie, ona poprostu chce być w centrum uwagi <diabeł>
jedyna sprawa, która trochę mnie ''martwi'' to to , że nasze kocie coraz wcześniej wstaje <roll> na początku było tak, że przychodziła kilka minut przed budzikiem, czyli około 7-j, a teraz o 4.30- 5 rano <shock> i tak to wyszło, że budzi tylko mnie. Zaczyna się od lizania włosów, a kiedy nie zwracam na to uwagi, to łapką mnie po policzku pacnie, albo ''z główki'' przywali <diabeł> oczywiście zawsze, towarzyszy temu głośne traktorzenie


a poza tym, jakiś czas temu podpatrzyliśmy u znajomych jak ich kocilla pięknie się wyleguje na parapecie na...wycieraczce i też postanowiliśmy umożliwić naszej małej wejście na parapet (nie potrafi jeszcze wskoczyć- nie miała punktu zaczepienia) i podziwinia tego co się dzieje na zewnątrz i od kiedy mam wycieraczke na parapecie, to miejsce stało się jednym z ulubionych miejsc Lumi :-) kolejnym jest nasze łóżko, jeszcze nie pościelone, w którym można brykać ze wszystkim co się nawinie <mrgreen> powtarzam się, ale uwielbiam i kocham to małe całym serduchem <zakochana>
a teraz czas na zdjęcia :-)












pozdrawiam gorąco! i głaski dla futerek
