Strona 9 z 21

: 28 lis 2011, 20:11
autor: kesja
Fibi - kremowa kotka kąpana jest co roku w marcu
brudzi się niestety i jest bardziej szara niż kremowa okole marca..
znosi to z siłą i godnością osobistą, z właściwym jej spokojem i rezygnacją na pysku

Cherry kąpałam dwa razy w jej ponad 5cioletnim życiu, raz bo wpadła do toalety bidulka, a drugi jak wytytłała się w czymś słodkim i lepkim, nie pamietam jaki to syrop był
ona nie brudzi się i nie ma potrzeby jej kąpać
bała się ale siedziała grzecznie bo wie że pani i tak zrobi swoje z protestem czy bez

: 28 lis 2011, 20:12
autor: Dorszka
mimbla pisze:A może faktycznie wystarczyłoby tylko przeprać szmatką, bez tego namaczania portek i lania wody? Igora ostatnio musiałam prać :-(
Niekiedy się nie da, niestety... Brysię też by się dało, gdyby była taka potrzeba. Ale dziewczynki są takie czyste <oops> A chorób do wiadomości nie przyjmujemy <diabeł>

: 28 lis 2011, 20:19
autor: Dracanka
Dorszka pisze:
mimbla pisze:A może faktycznie wystarczyłoby tylko przeprać szmatką, bez tego namaczania portek i lania wody? Igora ostatnio musiałam prać :-(
Niekiedy się nie da, niestety... Brysię też by się dało, gdyby była taka potrzeba. Ale dziewczynki są takie czyste <oops> A chorób do wiadomości nie przyjmujemy <diabeł>
Eeee tam, czyste dziewczynki zaraz <diabeł>
Moja to największy brudasiol <lol> Niestety ze względu na obfitośc portek nierzadko się qpka zawieruszy. A ja już jej wyjąc chusteczką nie mogę, bo rozmazałabym. Bezpardonowo zabieram kota pod prysznic, ona wyje w niebogłosy, ale umie już łapki ustawic i się nie rusza nawet.
Polewam ją obficie, aż delikwent odpadnie. Osuszam papierowym ręcznikiem i gotowe.
Niemniej, nie widzę sensu kąpania kota w całości. Raz wykąpałam Illa i przeżył dramat.

: 28 lis 2011, 20:20
autor: Sonia
Dorszka pisze:Brysię też by się dało, gdyby była taka potrzeba
Dorszka to ja do tego Ciebie zaproszę, mogę nawet Cię dowieźć tam i z powrotem <lol>

: 28 lis 2011, 21:06
autor: Anka
a ja wzdycham z wielkiej ulgi, że póki co nie było powodu kąpac Lucka. Raz mu umyłam dupsko chusteczkami dla bobasów jak miał brudna plamke na nogawce portów, ale wielkiego brudu nigdy nie było i chustka starczyła. On uwielbia wodę, ale tylko pod warunkiem, ze sam się w niej tapla. JAk ja go opryskam, tudzież zmoczę mokrą ręką, to obraza kociostatu jest.
Mam wrażenie, że do kąpieli mojego kotka bym musiała skafander z dobrej jakościowo wykładziny ubrac, bo jak drapaki pokazują tylko wykładzina odporna na zadrapania jest <lol>

: 28 lis 2011, 21:23
autor: kinus
pamietam, ze najczesciej kąpanym kociakiem byla Panna Cotta - jak w cos nie wlazla, to Romek wlazl, a ona tylko umiala go wyciagnac

: 29 lis 2011, 08:50
autor: mila25
Do tej pory nie oponuje jak ją kąpie. Stoi tylko w kabinie z miną "skończyłaś już?" <strach>

: 29 lis 2011, 10:13
autor: Agnieszka7714
U nas tez jest spokój. Vincent sam pakuje się do kabiny gdy jestem w środku <shock> . Nie przeszkadza mu to, ze akurat pańcia bierze prysznic. Frodo dzielnie znosi piankowanie z nosem przy szybie.

szampony - na sucho, na mokro i czy i jak używać

: 12 mar 2012, 07:26
autor: bartek-turek
Witam.
jestem ciekaw waszych opinii na temat szamponów dla kotów brytyjskich. jakich używacie, jak często, w jaki sposób :)
:bobas:

: 12 mar 2012, 07:41
autor: MaTosia
moja Tosia ma 8 miesięcy i do tej pory nie kąpałam jej bo tak zalecił mi hodowca, sama też nie widziałam takiej potrzeby, co do szamponów suchych to z opinii koleżanki z pracy są do bani, ale może to ona nie umie stosować, ja raz w miesiącu sypię Tosię pudrem dla dzieci Jonson i jest oki